Wygłupy Buffona mogły się zakończyć poważną kontuzją! Zobacz zdjęcia i film

AFP / AFP/EAST NEWS/JEFF PACHOUD / Gianluigi Buffon po meczu z Belgią
AFP / AFP/EAST NEWS/JEFF PACHOUD / Gianluigi Buffon po meczu z Belgią

Radość w ekipie włoskiej po zwycięstwie z Belgią (2:0) w meczu grupy E mistrzostw Europy była ogromna. Emocje udzieliły się nawet tak doświadczonemu zawodnikowi, jakim jest Gianluigi Buffon.

W tym artykule dowiesz się o:

PAP/EPA/DANIEL DAL ZENNARO
PAP/EPA/DANIEL DAL ZENNARO

Po ostatnim gwizdku arbitra pojedynku na Parc Olympique Lyonnais 38-letni bramkarz Italii chciał zawiesić się na poprzeczce bramki, za którą świętowali włoscy kibice. Nie utrzymał się jednak na niej i... spadł na plecy. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, a Gianluigi Buffon - przez swoją nieodpowiedzialność - mógł odnieść poważną kontuzję.

Na szczęście dla Włocha skończyło się na lekkich potłuczeniach. - Poprzeczka była śliska i nie mogłem się jej mocno złapać. Trochę się potłukłem, ale niczego nie poczułem, bo poziom adrenaliny i radość była tak wielka - mówił dziennikarzom golkiper Juventusu Turyn.

Zobaczcie zdjęcia i film z brawurowej akcji w wykonaniu Buffona.[nextpage]

Jeff Pachoud / AFP
Jeff Pachoud / AFP

Po ostatnim gwizdku arbitra pojedynku na Parc Olympique Lyonnais 38-letni bramkarz Italii chciał zawiesić się na poprzeczce bramki, za którą świętowali włoscy kibice. Nie utrzymał się jednak na niej i... spadł na plecy. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, a Gianluigi Buffon - przez swoją nieodpowiedzialność - mógł odnieść poważną kontuzję.

Na szczęście dla Włocha skończyło się na lekkich potłuczeniach. - Poprzeczka była śliska i nie mogłem się jej mocno złapać. Trochę się potłukłem, ale niczego nie poczułem, bo poziom adrenaliny i radość była tak wielka - mówił dziennikarzom golkiper Juventusu Turyn.

Zobaczcie zdjęcia i film z brawurowej akcji w wykonaniu Buffona.[nextpage]

PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Po ostatnim gwizdku arbitra pojedynku na Parc Olympique Lyonnais 38-letni bramkarz Italii chciał zawiesić się na poprzeczce bramki, za którą świętowali włoscy kibice. Nie utrzymał się jednak na niej i... spadł na plecy. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, a Gianluigi Buffon - przez swoją nieodpowiedzialność - mógł odnieść poważną kontuzję.

Na szczęście dla Włocha skończyło się na lekkich potłuczeniach. - Poprzeczka była śliska i nie mogłem się jej mocno złapać. Trochę się potłukłem, ale niczego nie poczułem, bo poziom adrenaliny i radość była tak wielka - mówił dziennikarzom golkiper Juventusu Turyn.

Zobaczcie zdjęcia i film z brawurowej akcji w wykonaniu Buffona.[nextpage]

AFP/EAST NEWS/JEFF PACHOUD
AFP/EAST NEWS/JEFF PACHOUD

Po ostatnim gwizdku arbitra pojedynku na Parc Olympique Lyonnais 38-letni bramkarz Italii chciał zawiesić się na poprzeczce bramki, za którą świętowali włoscy kibice. Nie utrzymał się jednak na niej i... spadł na plecy. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, a Gianluigi Buffon - przez swoją nieodpowiedzialność - mógł odnieść poważną kontuzję.

Na szczęście dla Włocha skończyło się na lekkich potłuczeniach. - Poprzeczka była śliska i nie mogłem się jej mocno złapać. Trochę się potłukłem, ale niczego nie poczułem, bo poziom adrenaliny i radość była tak wielka - mówił dziennikarzom golkiper Juventusu Turyn.

Zobaczcie zdjęcia i film z brawurowej akcji w wykonaniu Buffona.[nextpage]

AP/FOTOLINK/East News
AP/FOTOLINK/East News

Po ostatnim gwizdku arbitra pojedynku na Parc Olympique Lyonnais 38-letni bramkarz Italii chciał zawiesić się na poprzeczce bramki, za którą świętowali włoscy kibice. Nie utrzymał się jednak na niej i... spadł na plecy. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, a Gianluigi Buffon - przez swoją nieodpowiedzialność - mógł odnieść poważną kontuzję.

Na szczęście dla Włocha skończyło się na lekkich potłuczeniach. - Poprzeczka była śliska i nie mogłem się jej mocno złapać. Trochę się potłukłem, ale niczego nie poczułem, bo poziom adrenaliny i radość była tak wielka - mówił dziennikarzom golkiper Juventusu Turyn.

Zobaczcie zdjęcia i film z brawurowej akcji w wykonaniu Buffona.[nextpage]

Po ostatnim gwizdku arbitra pojedynku na Parc Olympique Lyonnais 38-letni bramkarz Italii chciał zawiesić się na poprzeczce bramki, za którą świętowali włoscy kibice. Nie utrzymał się jednak na niej i... spadł na plecy. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, a Gianluigi Buffon - przez swoją nieodpowiedzialność - mógł odnieść poważną kontuzję.

Na szczęście dla Włocha skończyło się na lekkich potłuczeniach. - Poprzeczka była śliska i nie mogłem się jej mocno złapać. Trochę się potłukłem, ale niczego nie poczułem, bo poziom adrenaliny i radość była tak wielka - mówił dziennikarzom golkiper Juventusu Turyn.

Zobaczcie film z brawurowej akcji Buffona.

Opracował PB

Komentarze (3)
anathorn
14.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener Antonio Conte też doznał kontuzji nosa po radości ze strzelonej pierwszej bramki:) 
avatar
David Bilski
14.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zwykły bufon jak zawsze 
avatar
Marco Lar
14.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
oj pismaku, pismaku