Do zimy jeszcze daleko, ale sportowcy, którzy rywalizują w dyscyplinach zimowych, już pracują nad formą. Wystarczy spojrzeć na Justynę Kowalczyk, która od kilku tygodni chwali się w sieci swoimi treningami.
Jednym z elementów przygotowań są wspinaczki górskie, które nasza biegaczka uwielbia. Tym razem Polka odwiedziła słowacką część Tatr i wspięła się na Krywań (2494 m.n.p.m).
- Tego mi było trzeba - komentuje sportsmenka.
Zdjęcie zrobiło wrażenie na sympatykach biegaczki, bo wielu na jej miejscu byłoby przerażonych. Kowalczyk jednak promienieje uśmiechem, co tylko potwierdza, że góry to jej ukochane miejsce na ziemi.
Opracował CYK
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: 6-letni Cristiano Ronaldo junior trafił z przewrotki