Islandzki komentator zrobił furorę. Ale teraz grozi mu utrata pracy!
Przemek Sibera
Guðmundur Benediktsson. Ihr wisst schon, wer... #ISL pic.twitter.com/YbBG0jPWlJ
— FUMS (@fums_magazin) 23 czerwca 2016
- Tak, tak, tak, tak, tak! Wygrywamy ten mecz. Jesteśmy w 1/8 finału. Nigdy w życiu nie czułem się tak wspaniale. Nie przegraliśmy na tym turnieju ani jednego meczu. Zapiszcie to sobie: ani jednego meczu! - krzyczał Benediktsson do mikrofonu.
Dzień później w sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak Islandczyk zachowywał się na stanowisku komentatorskim (patrz wideo u góry).
Nie mógł usiedzieć w miejscu. To było totalne szaleństwo.
Czytaj także: Schabowy nie pomoże wygrać Euro. Co jedzą najlepsi piłkarze?