W 109. minucie finału Euro 2016 cała Portugalia wpadła w szał radości. Eder pięknym strzałem sprzed pola karnego pokonał Hugo Llorisa i jego reprezentacja pokonała Francję 1:0.
Dzisiaj 28-letni piłkarz jest rozchwytywany przez dziennikarzy. Jeden z wywiadów dla portugalskiej telewizji odbił się szerokim echem. Zawodnik Lille opowiedział wstrząsającą historię, o której do tej pory wiedzieli tylko jego najbliżsi.
- Mój ojciec jest w więzieniu w Wielkiej Brytanii. Miałem tylko 12 lat, gdy moja macocha zmarła. Mój ojciec został oskarżony o morderstwo. Skazano go na 16 lat więzienia - zdradził Eder.
Portugalski piłkarz nie chciał mówić o szczegółach zbrodni. Wiadomo natomiast, że nie odsunął się od ojca i nadal jest z nim bardzo zżyty.
- Od chwili, gdy trafiłem do Academiki Coimbra i zacząłem zarabiać pieniądze, mogłem odwiedzać go w więzieniu. W każde wakacje leciałem do Anglii, aby się z nim zobaczyć - dodał.
Ojciec Edera lada prawdopodobnie jeszcze w tym roku wyjdzie na wolność.
Opracował CYK
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ma 51 lat i ciągle zadziwia. Tak strzela Georghe Hagi
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Kibicuj biało-czerwonym! Portugalia vs. Polska - na żywo w TVP1 o 20:35 w Pilocie WP (link sponsorowany)