Afera w Rio de Janeiro. Policja przesłuchała dziesięciu sportowców z Australii

Sportowcy chcieli zająć jak najlepsze miejsca, aby zobaczyć półfinałowy bój swoich rodaków. To skończyło się wizytą na komisariacie.

 Redakcja
Redakcja
Getty Images / Mark Kolbe

Koszykarze z Australii to jedna z największych rewelacji turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro. Doszli aż do półfinału, gdzie zagrali z Serbią. Drużyna z Europy była lepsza, zwyciężyła 87:61 i zagra o złoto.

Światowe media poinformowały, że w trakcie meczu doszło do skandalu. Dziesięciu sportowców z Australii zostało zatrzymanych przez policję.


Wszyscy mieli manipulować przy swoich akredytacjach, aby zająć jak najlepsze miejsca na trybunach. Wpadli, gdy inni kibice obecni na meczu Serbia - Australia zauważyli, że sportowcy zajmują miejsca, które do nich nie należały.

Brazylijska policja zatrzymała i przesłuchała dziesięć osób, ale nikt nie został w areszcie. Na razie nie są znane możliwe konsekwencje.

- Sprawą zajmuje się MKOl, a my wysłaliśmy swojego prawnika - mówi Mike Tankred, rzecznik australijskich kadry olimpijskiej.

Na razie nie są znane personalia sportowców, którzy manipulowali przy akredytacjach. Media jedynie podają, że wśród dziesięciu zatrzymanych są przedstawiciele przynajmniej trzech dyscyplin.

Opracował CYK

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: największy pechowiec sezonu. Strzelił trzy gole. Samobójcze!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×