Policja interweniowała w domu reprezentanta Polski! Doszło do awantury z sąsiadem

PAP/EPA / CARMEN JASPERSEN/PAP/EPA / CARMEN JASPERSEN/PAP/EPA
PAP/EPA / CARMEN JASPERSEN/PAP/EPA / CARMEN JASPERSEN/PAP/EPA

Obrońca zespołu z Kolonii Paweł Olkowski trafił na pierwsze strony serwisów sportowych w Niemczech po tym, jak zorganizował w swoim domu imprezę. Po 21.00 do jego drzwi zapukał mężczyzna z sąsiedztwa, który miał pretensje o zakłócanie spokoju.

Olkowski nie wystąpił w sobotnim meczu ligowym 1.FC Koeln przeciwko SV Darmstadt 98 (wynik 2:0). 26-letni obrońca pełni rolę rezerwowego w drużynie trenera Petera Storgera.

Mimo to reprezentant Polski (ma na koncie 13 meczów w drużynie narodowej, ostatni - w październiku ub. roku) i tak trafił na czołówki niemieckich serwisów sportowych. Stało się to po imprezie, jaką piłkarz zorganizował w swoim mieszkaniu w Niemczech.

Jak pisze koloński "Express", w sobotę po godz. 21 do drzwi domu Olkowskiego zapukał jeden z sąsiadów. Był wzburzony, miał pretensje o zakłócanie spokoju.

Według informacji niemieckich mediów pomiędzy Olkowskim i jego sąsiadem doszło do sprzeczki, a następnie szarpaniny. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja.

Sąsiad Olkowskiego został lekko poturbowany, niemieckie media piszą o guzie na jego głowie.

express.de
express.de

Piłkarz i jego adwersarz złożyli sprzeczne zeznania. Obwiniają się wzajemnie o wywołanie awantury. Zdaniem Olkowskiego, który skorzystał z pomocy adwokata, to sąsiad był bardzo agresywny. Jego zachowanie miało przyczynić się do eskalacji konfliktu.

Druga strona z kolei pożaliła się na sportowca i zgłosiła, że ten popełnił czyny zabronione - chodzi o groźby karalne i cios zadany w głowę. Policja wszczęła już postępowanie wyjaśniające, ale - jak twierdzą dziennikarze "Expressu" - sprawa prawdopodobnie zakończy się na drodze cywilnej.

Media podkreślają też fakt, że sąsiad, który wszedł w konflikt z Olkowskim, w przeszłości sprawiał problemy innemu piłkarzowi FC Koeln Yannickowi Gerhardtowi, który mieszkał w domu zamieszkiwanym teraz przez polskiego obrońcę i jego rodzinę.

Opracował PB

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: trafił jak Beckham. Piękny gol z połowy boiska

Komentarze (10)
krzychp
29.08.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ewidentnie typ liczy na jakąś kasę skoro wcześniej nękał innego piłkarza! 
avatar
Jurek Ochman
29.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niemiec winny.....................oni winni wszelkich naszych nieszczęść, na to historia wskazuje. 
avatar
Emil Mirski
29.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Niemcy mają zupełnie inne podejście do zakłócanego miru domowego.Ta sytuacja może nieźle kosztować piłkarza. 
Rekrut
29.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bo nie segregował śmieci... 
avatar
janusz1954
29.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
jak to Polak! zarozumiały bufon! sąsiad ma prawo do spokoju spokojnej reakcji! niestety kopacz nie respektuje praw innych! knajpa jest do tego! i tyle.