Bił i dusił swoją narzeczoną. Kontrowersyjnemu wojownikowi MMA grozi więzienie

Przemek Sibera 02 Października 2016, 21:53

Instagram

Do tego incydentu doszło w kwietniu, ale dopiero teraz ofiara Wallace'a odważyła się opowiedzieć o nim mediom. Zawodnik federacji XFC wpadł w szał, gdy Jess wróciła z pracy 15 minut później niż zazwyczaj i kupiła mu na kolację makaron, na który on akurat nie miał ochoty.

"Julz the Jackal" zaczął od krzyków, potem wyrwał jej torbę, złapał za koszulkę i oskarżył o zdradę. Najgorsze miało jednak dopiero nadejść.

- Wściekły zawodnik MMA nagle kopnął kobietę w głowę, mając na nogach ciężkie i twarde buty. Żądał, żeby oddała mu pierścionek zaręczynowy i groził, że jeśli tego nie zrobi, to połamie jej palce - pisze "Daily Telegraph".

Jess uciekła do swojego pokoju i zaczęła się pakować. Wallace jednak za nią pobiegł, uderzył w twarz, potem w żebra, rzucił na ziemię i zaczął dusić. Dziewczyna fightera cudem zdołała z tego wyjść. Ale tylko dlatego, że sama trenowała MMA i walczyła w klatkach.

- Starałam się bez przerwy klepać go po ramieniu, bo czułam, że powoli tracę przytomność. Tymczasem on ściskał mnie coraz mocniej. Myślałam, że to mój koniec. Jakimś cudem udało mi się w końcu wyswobodzić z jego uścisku, a potem kopnąć i znokautować - relacjonuje Jess.

Wkrótce potem na miejscu pojawiła się policja, która zakuła Wallace'a w kajdanki i zawiozła na lokalny posterunek. 7 grudnia wojownik MMA usłyszy wyrok w tej sprawie.

Julian Wallace pleads guilty to assault: https://t.co/xrECwKAZDH

— #Dizz © (@TalkMMA) 2 października 2016

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: bramkarz z dziurawymi rękami. Popełnił koszmarny błąd!