W sobotni wieczór na PGE Narodowym reprezentacja Polski rozegra drugi mecz w eliminacjach do mistrzostw świata 2018. Biało-Czerwoni muszą pokonać Danię, aby nie skomplikować swojej sytuacji w walce o awans. Zadanie niełatwe, bo nasi rywale mają wielu utalentowanych piłkarzy.
Jednym z najzdolniejszych jest Pione Sisto. 21-latek dopiero przebija się w seniorskiej kadrze. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że jest to jeden z największych talentów w Danii.
Gracz Celty Vigo urodził się w Ugandzie, a jego rodzice pochodzą z Sudanu Południowego. Z rodzinnego kraju uciekli przed wojną, a w Europie poszukali lepszego życia. O swoich korzeniach jednak nie zapomnieli.
To właśnie dzięki rodzicom Sisto po raz pierwszy zyskał światową sławę. Locco i Masima w niecodzienny sposób uczcili pierwsze powołanie syna do reprezentacji Danii do lat 21.
Rodzice skradli show na konferencji prasowej, w grudniu 2014 r. Przyszli wymalowani, w plemiennych strojach, a następnie wykonali efektowny taniec. Momentalnie ich występ podbił media ze wszystkich zakątków globu, a kibice do dziś na myśl o młodym pomocniku od razu przypominają sobie tamto wydarzenie.
- Byliśmy bardzo szczęśliwi, gdy dowiedzieliśmy się o powołaniu. Czekaliśmy na to od dłuższego czasu i wiedzieliśmy, że to w końcu nastąpi - komentowali dwa lata temu rodzice 21-latka.
Więcej o Pione Sisto przeczytacie TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Lindsey Vonn siłowała się na rękę. Z mężczyzną!