Zaskakująca walka w USA. Były mistrz UFC jedną ręką znokautował celebrytę

YouTube
YouTube

Amerykanie mają fantazję, o czym przekonaliśmy się podczas corocznej imprezy Ellismania. Shane Carwin pokazał, że amatorzy nie mają większych szans w starciu z gwiazdą MMA.

W tym artykule dowiesz się o:

Jason Ellis w przeszłości był profesjonalnym skaterem. Dzisiaj Amerykanie znają go z audycji radiowych i telewizyjnych, które cieszą się wielką popularnością. 45-letni celebryta co roku organizuje też imprezę Ellismania, która nazywana jest "najdzikszą nocą sportów walki".

Tym razem wydarzeniem wieczoru była walka z udziałem gospodarza. Ellis w przeszłości stoczył jedną walkę w MMA i wtedy pokonał Tony'ego Gianopulosa. Teraz przerzucił się na boks, gdzie czekało go o wiele trudniejsze wyzwanie.

Rywalem Australijczyka był bowiem Shane Carwin, jedna z legend MMA. To były mistrz federacji UFC w kategorii ciężkiej. Dlatego dla wyrównania szans 41-letni Amerykanin miał zawiązaną jedną rękę.

Ellisowi niewiele to pomogło. Nie potrafił zadać ciosu słynnemu fighterowi, a sam oberwał dwa razy. Po pierwszym ciosie jeszcze zdołał pozbierać się z ringu, ale drugie uderzenie już na tyle go zamroczyło, że sędzia musiał przerwać walkę.

Pojedynek na Ellismanii nie był do końca "na poważnie", ale i tak pokazuje, że amatorzy nie mają szans w starciu z zawodowcami. Były skater miał też trochę pecha, bo trafił na człowieka, który jest uważany za jednego z najmocniej bijących zawodników w historii UFC.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: była łysina, jest czupryna. Slaven Bilić przeszczepił włosy?

Źródło artykułu: