Roberto Carlos, Guti, Antiga. Zobacz gwiazdy na meczu Legia - Real

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram /  /
Instagram / /
zdjęcie autora artykułu

Legia Warszawa wywalczyła remis z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. To emocjonujące spotkania mogła oglądać z trybun stadionu przy Łazienkowskiej jedynie garstka wybrańców. Wśród nich znajome twarze.

Fot. Bartłomiej Zborowski/PAP
Fot. Bartłomiej Zborowski/PAP

Legia Warszawa podejmowała w środę Real Madryt w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz był rozgrywany w grobowej atmosferze - to efekt decyzji władz UEFA, które zamknęły trybuny stadionu przy ulicy Łazienkowskiej po burdach kibiców w spotkaniu z Borussią Dortmund.

Polsko-hiszpańską batalię zobaczyło na własne oczy tylko ok. tysiąca szczęśliwców (m.in. 275-osobowa delegacja z Madrytu). W tym między innymi dawne gwiazdy Realu Guti i Roberto Carlos, którzy przylecieli do stolicy Polski z "Królewskimi". Na trybunach znaleźli się także m.in. były trener polskiej kadry siatkarzy Stephane Antiga oraz mistrz świata w sztuczkach piłkarskich Krzysztof Golonka.

Fotoreporterzy wypatrzyli na Łazienkowskiej również właścicieli Legii - Dariusza Mioduskiego i Bogusława Leśnodorskiego, którzy ostatnio nie pałali do siebie sympatią.

Spotkanie zakończyło się sensacyjnym remisem 3:3. Dla "Wojskowych" to pierwsze punkty w Lidze Mistrzów.

Zobaczcie, kto oglądał z trybun stadionu w Warszawie mecz Legia - Real.

Stephane Antiga

Legia Warszawa podejmowała w środę Real Madryt w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz był rozgrywany w grobowej atmosferze - to efekt decyzji władz UEFA, które zamknęły trybuny stadionu przy ulicy Łazienkowskiej po burdach kibiców w spotkaniu z Borussią Dortmund.

Polsko-hiszpańską batalię zobaczyło na własne oczy tylko ok. tysiąca szczęśliwców (m.in. 275-osobowa delegacja z Madrytu). W tym między innymi dawne gwiazdy Realu Guti i Roberto Carlos, którzy przylecieli do stolicy Polski z "Królewskimi". Na trybunach znaleźli się także m.in. były trener polskiej kadry siatkarzy Stephane Antiga oraz mistrz świata w sztuczkach piłkarskich Krzysztof Golonka.

Fotoreporterzy wypatrzyli na Łazienkowskiej również właścicieli Legii - Dariusza Mioduskiego i Bogusława Leśnodorskiego, którzy ostatnio nie pałali do siebie sympatią.

Spotkanie zakończyło się sensacyjnym remisem 3:3. Dla "Wojskowych" to pierwsze punkty w Lidze Mistrzów.

Zobaczcie, kto oglądał z trybun stadionu w Warszawie mecz Legia - Real.

Roberto Carlos

Legia Warszawa podejmowała w środę Real Madryt w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz był rozgrywany w grobowej atmosferze - to efekt decyzji władz UEFA, które zamknęły trybuny stadionu przy ulicy Łazienkowskiej po burdach kibiców w spotkaniu z Borussią Dortmund.

Polsko-hiszpańską batalię zobaczyło na własne oczy tylko ok. tysiąca szczęśliwców (m.in. 275-osobowa delegacja z Madrytu). W tym między innymi dawne gwiazdy Realu Guti i Roberto Carlos, którzy przylecieli do stolicy Polski z "Królewskimi". Na trybunach znaleźli się także m.in. były trener polskiej kadry siatkarzy Stephane Antiga oraz mistrz świata w sztuczkach piłkarskich Krzysztof Golonka.

Fotoreporterzy wypatrzyli na Łazienkowskiej również właścicieli Legii - Dariusza Mioduskiego i Bogusława Leśnodorskiego, którzy ostatnio nie pałali do siebie sympatią.

Spotkanie zakończyło się sensacyjnym remisem 3:3. Dla "Wojskowych" to pierwsze punkty w Lidze Mistrzów.

Zobaczcie, kto oglądał z trybun stadionu w Warszawie mecz Legia - Real.

Guti

Legia Warszawa podejmowała w środę Real Madryt w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz był rozgrywany w grobowej atmosferze - to efekt decyzji władz UEFA, które zamknęły trybuny stadionu przy ulicy Łazienkowskiej po burdach kibiców w spotkaniu z Borussią Dortmund.

Polsko-hiszpańską batalię zobaczyło na własne oczy tylko ok. tysiąca szczęśliwców (m.in. 275-osobowa delegacja z Madrytu). W tym między innymi dawne gwiazdy Realu Guti i Roberto Carlos, którzy przylecieli do stolicy Polski z "Królewskimi". Na trybunach znaleźli się także m.in. były trener polskiej kadry siatkarzy Stephane Antiga oraz mistrz świata w sztuczkach piłkarskich Krzysztof Golonka.

Fotoreporterzy wypatrzyli na Łazienkowskiej również właścicieli Legii - Dariusza Mioduskiego i Bogusława Leśnodorskiego, którzy ostatnio nie pałali do siebie sympatią.

Spotkanie zakończyło się sensacyjnym remisem 3:3. Dla "Wojskowych" to pierwsze punkty w Lidze Mistrzów.

Zobaczcie, kto oglądał z trybun stadionu w Warszawie mecz Legia - Real.

Fot. Leszek Szymański/PAP
Fot. Leszek Szymański/PAP

Bogusław Leśnodorski i Dariusz Mioduski

Legia Warszawa podejmowała w środę Real Madryt w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz był rozgrywany w grobowej atmosferze - to efekt decyzji władz UEFA, które zamknęły trybuny stadionu przy ulicy Łazienkowskiej po burdach kibiców w spotkaniu z Borussią Dortmund.

Polsko-hiszpańską batalię zobaczyło na własne oczy tylko ok. tysiąca szczęśliwców (m.in. 275-osobowa delegacja z Madrytu). W tym między innymi dawne gwiazdy Realu Guti i Roberto Carlos, którzy przylecieli do stolicy Polski z "Królewskimi". Na trybunach znaleźli się także m.in. były trener polskiej kadry siatkarzy Stephane Antiga oraz mistrz świata w sztuczkach piłkarskich Krzysztof Golonka.

Fotoreporterzy wypatrzyli na Łazienkowskiej również właścicieli Legii - Dariusza Mioduskiego i Bogusława Leśnodorskiego, którzy ostatnio nie pałali do siebie sympatią.

Spotkanie zakończyło się sensacyjnym remisem 3:3. Dla "Wojskowych" to pierwsze punkty w Lidze Mistrzów.

Zobaczcie, kto oglądał z trybun stadionu w Warszawie mecz Legia - Real.

Roberto Carlos

Legia Warszawa podejmowała w środę Real Madryt w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz był rozgrywany w grobowej atmosferze - to efekt decyzji władz UEFA, które zamknęły trybuny stadionu przy ulicy Łazienkowskiej po burdach kibiców w spotkaniu z Borussią Dortmund.

Polsko-hiszpańską batalię zobaczyło na własne oczy tylko ok. tysiąca szczęśliwców (m.in. 275-osobowa delegacja z Madrytu). W tym między innymi dawne gwiazdy Realu Guti i Roberto Carlos, którzy przylecieli do stolicy Polski z "Królewskimi". Na trybunach znaleźli się także m.in. były trener polskiej kadry siatkarzy Stephane Antiga oraz mistrz świata w sztuczkach piłkarskich Krzysztof Golonka.

Fotoreporterzy wypatrzyli na Łazienkowskiej również właścicieli Legii - Dariusza Mioduskiego i Bogusława Leśnodorskiego, którzy ostatnio nie pałali do siebie sympatią.

Spotkanie zakończyło się sensacyjnym remisem 3:3. Dla "Wojskowych" to pierwsze punkty w Lidze Mistrzów.

Zobaczcie, kto oglądał z trybun stadionu w Warszawie mecz Legia - Real.

Krzysztof Golonka

Legia Warszawa podejmowała w środę Real Madryt w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz był rozgrywany w grobowej atmosferze - to efekt decyzji władz UEFA, które zamknęły trybuny stadionu przy ulicy Łazienkowskiej po burdach kibiców w spotkaniu z Borussią Dortmund.

Polsko-hiszpańską batalię zobaczyło na własne oczy tylko ok. tysiąca szczęśliwców (m.in. 275-osobowa delegacja z Madrytu). W tym między innymi dawne gwiazdy Realu Guti i Roberto Carlos, którzy przylecieli do stolicy Polski z "Królewskimi". Na trybunach znaleźli się także m.in. były trener polskiej kadry siatkarzy Stephane Antiga oraz mistrz świata w sztuczkach piłkarskich Krzysztof Golonka.

Fotoreporterzy wypatrzyli na Łazienkowskiej również właścicieli Legii - Dariusza Mioduskiego i Bogusława Leśnodorskiego, którzy ostatnio nie pałali do siebie sympatią.

Spotkanie zakończyło się sensacyjnym remisem 3:3. Dla "Wojskowych" to pierwsze punkty w Lidze Mistrzów.

Zobaczcie, kto oglądał z trybun stadionu w Warszawie mecz Legia - Real.

Guti

Legia Warszawa podejmowała w środę Real Madryt w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz był rozgrywany w grobowej atmosferze - to efekt decyzji władz UEFA, które zamknęły trybuny stadionu przy ulicy Łazienkowskiej po burdach kibiców w spotkaniu z Borussią Dortmund.

Polsko-hiszpańską batalię zobaczyło na własne oczy tylko ok. tysiąca szczęśliwców (m.in. 275-osobowa delegacja z Madrytu). W tym między innymi dawne gwiazdy Realu Guti i Roberto Carlos, którzy przylecieli do stolicy Polski z "Królewskimi". Na trybunach znaleźli się także m.in. były trener polskiej kadry siatkarzy Stephane Antiga oraz mistrz świata w sztuczkach piłkarskich Krzysztof Golonka.

Fotoreporterzy wypatrzyli na Łazienkowskiej również właścicieli Legii - Dariusza Mioduskiego i Bogusława Leśnodorskiego, którzy ostatnio nie pałali do siebie sympatią.

Spotkanie zakończyło się sensacyjnym remisem 3:3. Dla "Wojskowych" to pierwsze punkty w Lidze Mistrzów.

Zobaczcie, kto oglądał z trybun stadionu w Warszawie mecz Legia - Real.

Pamiątka z niecodziennego meczu #realmadrid #legiawarszawa #match #day #robertocarlos

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Iza Kujawska (@izuniaaa)

Roberto Carlos

Legia Warszawa podejmowała w środę Real Madryt w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz był rozgrywany w grobowej atmosferze - to efekt decyzji władz UEFA, które zamknęły trybuny stadionu przy ulicy Łazienkowskiej po burdach kibiców w spotkaniu z Borussią Dortmund.

Polsko-hiszpańską batalię zobaczyło na własne oczy tylko ok. tysiąca szczęśliwców (m.in. 275-osobowa delegacja z Madrytu). W tym między innymi dawne gwiazdy Realu Guti i Roberto Carlos, którzy przylecieli do stolicy Polski z "Królewskimi". Na trybunach znaleźli się także m.in. były trener polskiej kadry siatkarzy Stephane Antiga oraz mistrz świata w sztuczkach piłkarskich Krzysztof Golonka.

Fotoreporterzy wypatrzyli na Łazienkowskiej również właścicieli Legii - Dariusza Mioduskiego i Bogusława Leśnodorskiego, którzy ostatnio nie pałali do siebie sympatią.

Spotkanie zakończyło się sensacyjnym remisem 3:3. Dla "Wojskowych" to pierwsze punkty w Lidze Mistrzów.

Zobaczcie, kto oglądał z trybun stadionu w Warszawie mecz Legia - Real.

Źródło artykułu:
Czy Legia Warszawa zasłużenie zremisowała z Realem Madryt?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
tomekBYDGOSZCZ
3.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Leśny za układanie się z kibolami powinien dostać roczny zakaz stadionowy na wszystkie mecze w Polsce! Przecież to on przymykał oczy na racę i na obraźliwe transparenty, to on układał się z ban Czytaj całość
avatar
Pan Fado
3.11.2016
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
jednak w naszym kraju są równi i równiejsi, zakaz to zakaz