Bośniacki piłkarz występujący na pozycji pomocnika, Stojan Vranjes, rozwiązał w poniedziałek kontrakt z Legią Warszawa. O odejściu 30-letniego zawodnika z ekipy mistrza Polski (na zdjęciu z lewej) mówiło się od dawna.
Vranjes był graczem Legii od letniego okienka transferowego w 2015 roku, kiedy to stołeczny klub zapłacił za niego Lechii Gdańsk 300 tysięcy euro. Od tamtego czasu wystąpił w 28 meczach, w których strzelił pięć goli. - Legia Warszawa informuje, że z dniem 5 grudnia 2016 roku rozwiązała za porozumieniem stron umowę ze Stojanem Vranjesem - czytamy w oświadczeniu na oficjalnej stronie internetowej warszawskiego klubu.
Wygląda na to, że odejście byłego reprezentanta Bośni i Hercegowiny z Legii jest na rękę obu stronom. Vranjes zagrał w tym sezonie tylko jeden mecz w Ekstraklasie - w sierpniu z Arką Gdynia. Po nim został karnie przesunięty do rezerw. Wprawdzie po przyjściu Jacka Magiery powrócił do pierwszej drużyny, ale nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w składzie.
Natomiast Bośniak nie wydaje się zasmucony tym faktem. Na swoim profilu na Instagramie Vranjes zamieścił bowiem szalone nagranie, które ma obrazować jego samopoczucie po rozwiązaniu kontraktu z Legią.
[b]
[/b]
"Tak się czuję dzisiaj" - podpisał. Poczucia humoru byłemu już zawodnikowi warszawskiego zespołu z pewnością nie brakuje.