Różalski będzie nadal szkolić "Popka" w MMA? Zapadła decyzja

Materiały prasowe / kswmma.com
Materiały prasowe / kswmma.com

Paweł Mikołajuw chce wrócić do oktagonu i stoczyć kolejną walkę. Szefowie KSW są na "tak", ale pod warunkiem, że potraktuje MMA poważnie. Pod czyim okiem "Król Albanii" będzie trenował?

W tym artykule dowiesz się o:

Marcin Różalski był zawiedziony postawą Pawła "Popka" Mikołajuwa, który na gali KSW 37 przegrał po zaledwie 80 sekundach z Mariuszem Pudzianowskim. Mimo wielu uwag do postawy swojego podopiecznego nie wykluczał kontynuowania współpracy.

- Jeśli poprosi mnie o pomoc, przygotuję go w kolejnej walki, ale na moich zasadach. Nie chcę już siedzieć nad Pawłem i go niańczyć. Jak przyjdzie na trening, musi się napier... ze mną i moimi chłopakami ze "zbirowni" - mówił dla WP SportoweFakty.

Zobacz więcej: KSW 37: Różalski wskazał powody porażki "Popka"

Dziennikarze mmanews.pl tydzień po gali w krakowskiej Tauron Arenie próbowali dowiedzieć się, czy coś w tej kwestii się zmieniło. "Różal" odpowiedział im krótko i stanowczo:

- Nie będę pomagał w przygotowaniach "Popka" do kolejnej walki. Powody tej decyzji zatrzymam dla siebie - poinformował.

Mikołajuw po występie na KSW 37 przekonywał, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i będzie dążyć do powrotu do oktagonu. Szefowie federacji nie mają nic przeciwko temu, by dać mu kolejną szansę, ale pod warunkiem, że potraktuje MMA poważnie. Po jednoznacznej deklaracji Różalskiego "Popek" musi poszukać nowego trenera.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Neuer zaskoczył wszystkich piłkarzy Bayernu

Źródło artykułu: