Uciekł z kraju, Turcy "wykupili" go za milion dolarów. Historia legendarnego sztangisty
Później Suleymanoglu zdobywał kolejne tytuły mistrza świata, ale także zmagał się z problemami zdrowotnymi. Na siedem miesięcy musiał zawiesić karierę z powodu urazu pleców. Jednak na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie znów bez większych problemów zdobył złoto. Już nie w tak imponującym stylu (przewaga nad srebrnym medalistą wynosiła 15 kg), ale nie brakuje głosów, że Turek nie był zmuszony do maksymalnego wysiłku. Zupełnie inaczej było cztery lata później - w Atlancie.
Najwspanialszy konkurs w historii
Po zmianie kategorii wagowej (do 64 kg) Suleymanoglu stoczył porywający bój z Valeriosem Leonidisem z Grecji. Po rwaniu "Kieszonkowy Herkules" miał 2,5 kg przewagi. W podrzucie obaj dostarczyli kibicom wielkich emocji. Suleymanoglu zaliczył 185 kg, bijąc rekord świata w nowej dla siebie kategorii wagowej. Leonidas odpowiedział natychmiast - zaliczył 187,5 kg, odebrał Suleymanoglu rekord i prowadzenie w konkursie (przy równym wyniku decydowała masa ciała, a Grek był lżejszy). Obaj mieli jeszcze po jednej próbie.
Spalone trzy podejścia
Po Atlancie ogłosił zakończenie kariery, ale perspektywa zdobycia czwartego tytułu mistrza olimpijskiego była bardzo kusząca. "Kieszonkowy Herkules" wrócił więc na pomost i przygotowywał się do startu w Sydney, tym razem w kategorii do 62 kg. Miał wówczas 33 lata, młodsi rywale byli bardzo silni. Naim łudził się, że jeszcze raz wespnie się na sam szczyt, ale jego marzenia zostały przerwane już po rwaniu. Trzy razy podchodził do ciężaru 145 kg i... trzy razy kapitulował. W ostatnim podejściu miał sztangę nad głową, ale "uciekła" mu za plecy.
Tym samym Suleymanoglu zakończył karierę z dorobkiem trzech złotych medali olimpijskich. Dokonał tego jako pierwszy sztangista w historii, ale cztery lata później potrójnymi czempionami zostali: Piros Dimas (Grecja) i Akakios Kachiaswilis (najpierw Wspólnota Niepodległych Państw, a później Grecja), zaś osiem lat później Halil Mutlu (Turcja). Widać więc, jak wielkie znaczenie miała absencja Bułgarii na igrzyskach w Los Angeles. Oprócz sukcesów olimpijskich Suleymanoglu siedem razy wygrywał mistrza świata, sześć razy mistrzostwa Europy, a rekord świata bił aż 46 razy.
Wybitny sztangista w 2001 r. został uhonorowany Orderem Olimpijskim. Dziennikarze wybrali go do grona 25 najwybitniejszych sportowców XX wieku, obok m.in. Michaela Jordana, Muhammada Alego czy Jesse Owensa. Trafił do Hall of Fame, czyli galerii sław podnoszenia ciężarów.
Tak wygląda obecnie legendarny sztangista.
Po zakończeniu kariery próbował swoich sił w polityce, startował do Wielkiego Zgromadzenia Narodowego Turcji oraz w lokalnych wyborach na burmistrza. Wszystkie próby były nieudane. Suleymanoglu reprezentował Partię Ruchu Narodowego, która we wcześniejszych latach - ze względu na swój nacjonalistyczny i proislamski charakter - kilka razy była delegalizowana.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarze Bayernu przebrali się za robotników. I zrobili show!