Alvaro Morata wyglądał jak... kosmita. W ten sposób zakpił z paparazzi

PAP/EPA /  	PAP/Leszek Szymański / Alvaro Morata (z prawej) w barwach Realu Madryt
PAP/EPA / PAP/Leszek Szymański / Alvaro Morata (z prawej) w barwach Realu Madryt

24-letni napastnik "Królewskich" najwyraźniej nie ma ochoty na spotkania z dziennikarzami. Nie chce też, aby robiono mu zdjęcia.

Alvaro Morata nie ma łatwego życia w Madrycie. Napastnik Realu jest tylko rezerwowym w ekipie trenera Zinedine'a Zidane'a, a fakt ten powoduje, że chodzi bardzo sfrustrowany. Według niektórych mediów Hiszpan ma już dość siedzenia na ławce rezerwowych i latem będzie chciał odejść z klubu z Madrytu. Przyjaciołom miał już nawet zapowiedzieć, że przechodzi do Chelsea Londyn.

Ostatnio Morata miał spotkanie z hiszpańskimi paparazzi, którzy czekali na gwiazdora futbolu przed jedną z madryckich restauracji. Jakież musiało być zdziwienie przedstawicieli kolorowych magazynów, kiedy ci zobaczyli... "człowieka bez twarzy". Piłkarz Realu - wyszedł z lokalu, trzymając za rękę piękną włoską modelkę Alice Campello - wyglądał bowiem jak kosmita.

Morata postanowił zażartować z fotoreporterów. Założył kurtkę narciarską z kapturem zasuwanym na zamek. W ostatnim czasie w stolicy Hiszpanii było wprawdzie zimno, ale chyba nie do tego stopnia, żeby chodzić z całkowicie zasłoniętą twarzą.

- Campello nie wydawała się zaskoczona nową stylizacją swojego partnera - podkreślają media na Półwyspie Iberyjskim.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: co za akcja! "Podwójny nokaut" w walce na Śląsku

Źródło artykułu: