To była prawdziwa bomba kaloryczna. Żyła pokazał, co zamówił sobie na obiad

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram /  /
Instagram / /
zdjęcie autora artykułu

Polscy skoczkowie, po udanych startach w Japonii i Korei Południowej, wracają do kraju. Piotr Żyła wrzucił na Instagram zdjęcie obiadu, który zjadł na lotnisku w Helsinkach. "Wewiór" poszedł na całość.

W tym artykule dowiesz się o:

To była prawdziwa bomba kaloryczna. Żyła zamówił frytki, do tego soczysty stek podobny do tego, jaki jada Robert Burneika, a także keczup. Z opisu wynika, że był w siódmym niebie, gdy "oczyszczał" talerz.

- A gdzie ryż? Nie ma - napisał, dodając przy tym hashtagi, które układały się w zdania: "Pieter zadowolony je steki, nie ryż. Hura! Mniam, mniam! Papryka na deser".

Polscy skoczkowie rzadko mogą pozwolić sobie na takie przyjemności. Dieta w ich sporcie to podstawa. Według ekspertów każdy kilogram masy ciała więcej kosztuje zawodnika dwa metry długości skoku.

Po udanych występach w Sapporo i Pjongczang podopieczni Stefana Horngachera będą mieli chwilę na regenerację. Na skocznię wrócą 25 lutego na mistrzostwach świata.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niecodzienny gol z połowy boiska. To... "samobój"!

Źródło artykułu:
zgłoś błądZgłoś błąd w treści
Komentarze (9)
avatar
cop
18.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Redaktorku kogo obchodzi co ten pajac je,mnie jako kibica interesuje tylko to aby dobrze skakał,a z tym słabo,robicie krzywdę robiąc z tego chłopaka celebrytę,on jest tylko bardzo prostym chłop Czytaj całość
avatar
Robert Jarema Oko Wiśniowiecki
18.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Smacznego.  
avatar
Abisza Bez
18.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wewiór, smacznego!!! I na zdrowie!  
avatar
EstadioOlimpico
18.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I dobrze, niech robi co chce i jak chce, życie jest jedno i nie należy przejmować się innymi małymi zakompleksionymi ludźmi :)  
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
18.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Tłuste niezdrowe jedzenie, przypalone mięso i ziemniaki, współczuję. Powinien biedak brać przykład z Lewandowskiego jak się należy odżywiać.