On nie boi się żadnego wyzwania. Chorąży z Tonga pojawi się na skoczni narciarskiej?

Najpierw było taekwondo, teraz są biegi narciarskie, a niebawem sportowiec z Tonga może przerzucić się na skoki narciarskie. Na ten temat wypowiedział się w rozmowie z naszym korespondentem.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Pita Taufatofua Reuters / Kai Pfaffenbach / Na zdjęciu: Pita Taufatofua

Pita Taufatofua dość niespodziewanie zdobył wielką popularność na całym świecie. Kibice dostrzegli go podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. 33-latek na ceremonii otwarcia był chorążym reprezentacji Tonga i wystąpił w tradycyjnym stroju ta'ovala.

W Rio startował w turnieju taekwondo, ale odpadł już w 1/8 finału. Tongijczyk jednak zadbał, aby cały czas było o nim głośno. W tym celu przerzucił się na biegi narciarskie i startuje w mistrzostwach świata, które odbywają się w Lahti.

To pokazuje, że Taufatofua żadnego wyzwania się nie boi. Może zatem niebawem spróbuje swoich sił w skokach narciarskich? Nasz wysłannik do Lahti, Grzegorz Wojnarowski, zapytał go o to.

- Oddałbym jeden skok i zapewniam, że byłby naprawdę dobry. Prawdopodobnie byłby jednak także moim ostatnim skokiem - żartobliwie skomentował sportowiec z Tonga.

Wygląda więc na to, że Pita dla własnego bezpieczeństwa nie przerzuci się na skocznię. Fani jednak mogą spodziewać się jego występu na zimowych igrzyskach olimpijskich, bo zapewnił, że pojedzie do Pjongczang. Nie poddaje się po tym, gdy w sprincie zajął 153. miejsce na 156 uczestników.

- Jestem tu po to, żeby pokazać ludziom, że mogą spełniać swoje dziecięce marzenia. Nie powinni bać się krytyki - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Chorąży z Tonga specjalnie dla nas z Lahti! "Mam wielu fanów w Polsce"



Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×