Na swoim kanale na portalu Youtube "Hardkorowy Koksu" zamieścił film z ostatniego treningu. Nie były to typowe zajęcia na sali gimnastycznej, do których przyzwyczaili się kibice pasjonujący się MMA. Kulturysta biegał bowiem po parku z miniaturową świnką, którą nazwał... Popek.
To ewidentna prowokacja pod adresem Pawła "Popka" Mikołajuwa, z którym stanie niebawem do walki podczas gali KSW.
- Popek, dlaczego ty mnie tak nie lubisz? Nazwałem świnkę twoim imieniem, żebyś mnie polubił - powiedział Burneika do kamery. - Właśnie lecę biegać. Cardio robimy z Popusiem. Zaraz stejki zjemy i będzie dobrze. Jak ja potrenuję ze swoim Popusiem, to będzie dopiero hardkor - dodał Litwin.
Zobacz szalone nagranie "Koksa" z Las Vegas.
Robert Burneika zmierzy się z "Popkiem" na gali KSW 39: Colosseum, która 27 maja odbędzie się na PGE Narodowym.
ZOBACZ WIDEO Córka byłego czeskiego piłkarza wyrosła na piękną kobietę. Jej zdjęcia robią furorę w sieci