Trener nie będzie mógł stać w narożniku Chmielewskiego. To zemsta szefów KSW?

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko

Na kilka dni przed KSW 38 Antoni Chmielewski dowiedział się, że w walce z Łukaszem Bieńkowskim nie będzie mógł liczyć na podpowiedzi trenera, Mirosława Oknińskiego.

W piątek 7 kwietnia w warszawskim studiu telewizyjnym odbędzie się gala KSW 38: Live Studio. To będzie wyjątkowe wydarzenie, które na żywo zobaczy tylko kilkaset kibiców. W pojedynku wieczoru Artur Sowiński stoczy pojedynek z Łukaszem Chlewickim.

Na gali walczyć ma również Antoni Chmielewski, który w starciu z Łukaszem Bieńkowskim będzie musiał sobie radzić bez pomocy trenera. Portal mmanews.pl poinformował, że Mirosław Okniński nie dostał zgody na pobyt w narożniku swojego zawodnika.

- Antek powiedział mi, że nie mogę być w jego kornerze na KSW 38. To jest sport, a nasze relacje osobiste trener/uczeń czy też zawodowe jako promotorów MMA, nie powinny mieć wpływu. Zagrali tym przeciwko sobie - komentuje sprawę szkoleniowiec "Chmiela".

Okniński jest przekonany, że Maciej Kawulski i Martin Lewandowski w ten sposób mszczą się za jego ostatnie krytyczne wypowiedzi. Trener i właściciel Profesjonalnej Ligi MMA zarzucał szefom KSW ustawianie walk czy tolerowanie środków dopingujących. Przytoczył również historię sprzed lat, gdy rzekomo pobił Kawulskiego na macie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: polski wojownik prosto z oktagonu trafił na... porodówkę

Źródło artykułu: