Robert Lewandowski jest obecnie najbardziej rozpoznawalnym polskim sportowcem i nic dziwnego, że otrzymuje wiele ofert reklamowania produktów. Kapitan reprezentacji Biało-Czerwonych brał już udział w kampaniach m.in. T-Mobile, Huawei, Vistuli czy Head&Shoulders.
Jak się okazuje, snajperowi Bayernu Monachium złożono niedawno ofertę z zupełnie innej branży. Ujawnił to dziennikarz "Super Expressu" Piotr Koźmiński. Otóż Lewandowski otrzymał propozycję zainwestowania w branżę funeralną.
"Jakiś czas temu polski zakład produkcji trumien zaproponował mu wspólny biznes. Lewandowski miałby wyłożyć między 750 a 930 tysięcy złotych i pomógłby rozwinąć funeralny biznes" - napisał na swoim blogu Koźmiński.
"Finansowy wkład Lewandowskiego miał pomóc w ekspansji na inne kraje. Poza Włochami i kilkoma innymi państwami Unii Europejskiej, celem miała być Rosja i Ukraina. Gdyby Lewandowski zdecydował się na zainwestowanie większej kwoty niż 200 tysięcy euro, przed firmą miały się otworzyć możliwości dostawy trumien dla rosyjskiej armii" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Cieszą mnie trzy gole, ale bardziej punkty
Oferta polskiego zakładu pogrzebowego została jednak odrzucona przez naszego najlepszego piłkarza.
Koźmiński ujawnił również, że Lewandowski otrzymał jakiś czas temu propozycję od jednego z polskich reżyserów w Hollywood, by zagrać w filmie przedstawiającym historię spotkania Polska - ZSRR (2:1) z 1957 roku. Miał zagrać Gerarda Cieślika, strzelca dwóch bramek dla Biało-Czerwonych.
I po co w takim razie cały ten artykuł? I do tego z takim tytułem na głównej stronie? Można Czytaj całość