Żona Boruca odważnie wchodzi w świat muzyki. Nie chce żadnej pomocy

Instagram / Na zdjęciu: Sara i Artur Borucowie
Instagram / Na zdjęciu: Sara i Artur Borucowie

Sara Boruc już ma gotowe utwory na swoją debiutancką płytę. Ukochana bramkarza Bournemouth wszystkim zajmowała się sama i nawet nie chciała pomocy od przyjaciółki Mariny Łuczenko-Szczęsnej.

W tym artykule dowiesz się o:

Od dwóch lata Sara Boruc w mediach zapowiada wydanie debiutanckiej płyty. Popularna polska WAG od zawsze marzyła o zostaniu piosenkarką, ale wcześniej nie miała na tyle czasu, aby skupić się na karierze muzycznej. Teraz jednak chce wykorzystać swoje pięć minut i podobno niebawem usłyszmy jej pierwsze utwory.

Dziennik "Fakt" zdradza, że materiał na płytę jest już gotowy. Co jednak ciekawsze, ukochana Artura Boruca nie chce korzystać z niczyjej pomocy. Dla wielu to zaskoczenie, bo przecież przyjaźni się z piosenkarką Mariną Łuczenko-Szczęsną.

- Sara nie chciała żadnej zbędnej pomocy przy tworzeniu płyty. Uważa, że świetnie daje sobie radę sama. Nie było mowy nawet o tym, by swoje trzy grosze wtrąciła jej najbliższa przyjaciółka. Marinie i Sarze zdarza się rozmawiać o muzyce, ale bardzo ogólnie - komentuje informator "Faktu'.

Sara chce udowodnić wszystkim, że jest samodzielna i potrafi zadbać o karierę muzyczną. Ostatnio miała jednak komplikacje. Wytwórnia, z którą podpisała kontrakt, niedawno poinformowała, że jej debiutancki album nie znajduje się w planach na pierwsze półrocze 2018 roku.

ZOBACZ WIDEO Paweł Fajdek: Sportowiec roku? Patrząc na medale, odpowiedź jest jasna

Źródło artykułu: