Mohamed Salah jest lubiany przez kibiców "The Reds" nie tylko ze względu na prezentowane umiejętności, ale także przez swoje pozaboiskowe inicjatywy.
Brytyjskie "Daily Star" poinformowało, że Egipcjanin pojawił się na stacji benzynowej, gdzie zatankował swoje auto i... zapłacił rachunki wszystkich przebywających aktualnie w tym miejscu.
W sieci zaroiło się od pochlebnych komentarzy w jego kierunku. "Jak można nie uwielbiać tego faceta?", "co za legenda" - to tylko część z nich.
ZOBACZ WIDEO: Zrobimy sobie w Polsce "drugie Bergamo"? "We Włoszech wszystko zaczęło się od meczu piłki nożnej!"
- To, co sprawiło, że Salah osiągnął ten poziom, to jego mentalność - skomentował z kolei Mohamed El-Akabawy, były kolega klubowy Salaha.
Aktualnie Salah wraz z Liverpool FC walczy o tytuł mistrza Anglii. "The Reds" prowadzą w tabeli Premier League z przewagą aż 25 punktów nad Manchesterem City.
Mo Salah just casually paying for everyone’s petrol at Sainsbury’s, Old Swan, in a full @LFC training kit too pic.twitter.com/eNVb0kzZNH
— LFC (@RockyKlopp) June 10, 2020
Czytaj także:
- Siatkówka. Polacy szlifują formę. Vital Heynen: Kurek, król plaży (wideo)
- Zbigniew Boniek przeczesuje archiwum. Pokazał dyplom ze zdjęciem z 1982 roku