W trakcie pierwszej tercji meczu zawodnik zespołu Lwy TChM zaatakował od tyłu przeciwnika, wpychając go na bandę okalającą lodowisko. Ten z dużym impetem uderzył plecami.
Rosyjskie media nie podają danych personalnych zawodników obu zespołów. Wiadomo jednak, że gracz Pingwinów nie był w stanie samodzielnie wstać.
Został przewieziony do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego złamanie siódmego i ósmego kręgu szyjnego. Poinformowano także, że niemal przez dobę znajdował się w śpiączce.
Jak podaje portal lenta.ru, na ten moment z Rosji nie napłynęły nowe wieści odnośnie stanu zdrowia 11-letniego hokeisty.
"Straszna kontuzja w meczu o Puchar Moskwy zawodników z rocznika 2010. Gracz doznał złamania dwóch kręgów szyjnych i leżał w śpiączce. Dużo zdrowia dla hokeisty Pingwinów" - przekazało Junior Hockey Empire Chiefs za pośrednictwem Instagrama.
Czytaj także:
- Jest akt oskarżenia przeciwko Michałowi Ż. Teraz sprawą zajmie się sąd
- Przegrał z rywalem Jana Błachowicza, bo był pijany?! Szokujące wyznanie gwiazdy UFC
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Połamał hokejowy kij na głowie rywala