Zakopane. Dziennikarz TVP poszedł na Krupówki w takiej kurtce. "Horror"

Marcin Najman czekał na Krzysztofa Stanowskiego w niebieskiej kurtce. Szybko o jej sile przekonał się Sebastian Szczęsny. Komentator skoków w TVP przeżył horror, gdy chodził po Krupówkach w Zakopanem.

Sebastian Szczęsny w kurtce podobnej do tzw najmanówki Twitter / seba_szczesny / Sebastian Szczęsny w kurtce podobnej do tzw. najmanówki
Huczał o tym cały internet. Marcin Najman wdał się w wymianę zdań z Krzysztofem Stanowskim. Było ostro na tyle, że "El Testosteron" zaproponował dziennikarzowi sparing bokserski.

Zgodnie z zapowiedzią Najman czekał na Stanowskiego przed siedzibą klubu Rakowa w Częstochowie. Dziennikarz jednak nie przyszedł, a sieć lotem błyskawicy obiegło zdjęcie, jak Marcin Najman - ubrany w niebieską kurtkę - czeka na swojego sparingpartnera.

Słynna "najmanówka" stała się hitem internetu, a o jej sile przekonał się Sebastian Szczęsny, od wielu lat komentator m. in. skoków narciarskich i boksu na antenie Telewizji Polskiej.

Podczas ostatniego Pucharu Świata w Zakopanem Sebastian Szczęsny miał na sobie niebieską kurtkę, do złudzenia przypominającą strój, w jakim Marcin Najman stał pod klubem w Częstochowie. Gdy dziennikarz TVP w tej kurtce wszedł na Krupówki w Zakopanem, fani zaczęli mylić go z... Najmanem.

"Panowie Stanowski i Najman, chciałem wam bardzo serdecznie podziękować. Przejście Krupówkami w takiej kurtce to horror. Krzyki "Stanowski gdzie jesteś?" albo "znalazłeś Stanowskiego??" Non stop!! Masakra!! O oferowanej pomocy w poszukiwaniach nie wspominając! Dzięki!! - napisał na Twitterze Sebastian Szczęsny. Zobaczcie, jak wyglądał:

Oryginalna "najmanówka" została przekazana na licytację podczas ostatniego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Aukcję wygrał... z pomocą internautów Krzysztof Stanowski. Kurtkę wylicytowano za nieco ponad 20 tys. złotych, a zwycięzca otrzymał ją z rąk samego Marcina Najmana.

Czytaj także:
Zbigniew Boniek prowokuje Marcina Najmana. "Nie bierze pan jeńców"
Najman oglądał walkę razem z Gołotą. Padły zaskakujące słowa

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia znokautowany. Polała się krew!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×