"Taki ten sport". Wojownik na noszach opuścił arenę Fame MMA 11
Dla Krzysztofa "Wujaszka Fericze" Ferenca występ na Fame MMA 11 w Gliwicach zakończył się fatalnie. Trener personalny nie był w stanie wyjść z oktagonu o własnych siłach.
To była prawdziwa petarda. Obaj wojownicy w tym samym momencie zamachnęli się prawym sierpowym, ale lepiej trafił Szeliga. "Wujaszek Fericze" na noszach opuścił klatkę. Pojedynek zakończył się już po dwóch minutach i 26 sekundach pierwszej rundy.
"Smutne... Jedni się cieszą, drudzy się martwią... Taki ten sport... Dlatego każdy, kto podejmuje walkę zasługuje na docenienie i szacunek!!! Zdrowia Wujaszek!" - napisał Dawid "Ambro" Ambroziak na migawce (patrz poniżej) na InstaStories z momentu, kiedy Ferenc jest wynoszony z areny walk.
Krzysztof "Wujaszek Fericze" Ferenc jest nie tylko trenerem personalnym, ale również influencerem. Zasłynął też jako chippendale. Stał się postacią telewizyjną, biorąc udział w programie "Kanapowcy" na kanale TTV.