Mariusz Pudzianowski imponuje umięśnioną sylwetką i skrupulatnym podejściem do treningów. Często na Instagramie prezentuje swoje ćwiczenia. Nic zatem dziwnego, że na tym medium społecznościowym obserwuje go ponad 500 tysięcy osób. Czasem "Pudzian" potrafi też zaskakiwać.
Przed czwartkowym porannym treningiem zdobył się na zaskakujące wyznanie w swojej relacji na InstaStories.
- Trochę wieje, ale trzeba wyjść pobiegać. Ciężko było się z meliny wyciągnąć - tak mówię na łóżko - przyznał z uśmiechem Mariusz Pudzianowski i po chwili dodał: - Ogólnie jak człowiek idzie spać, to obok łóżka jest woda, a wokół niego bałagan.
Jeszcze przed pójściem na trening zawodnik MMA dodał: - Dobrze, że ślisko nie jest, tak jak dobrze widzicie: Księżyc sobie świeci, a Pudzian durny zapiernicza po polach.
Mariusz Pudzianowski ma sporo zajęć. Działa m.in. w branży nieruchomości i ma własną flotę samochodów. Poza tym oczywiście walczy w MMA. Jak widać poranne treningi działają na niego bardzo dobrze. Pudzianowski wygrał swoje ostatnie cztery pojedynki na galach KSW.
Czytaj także:
Ważny egzamin przed Igą Świątek. "To było moim celem od dawna"
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Maciej Kawulski zdradza, dlaczego Wrzosek został zwolniony z KSW