To były czasy! Obecnie Mariusz Pudzianowski znakomicie radzi sobie w oktagonie jako zawodnik MMA, ale wielu jego fanów z sentymentem wraca do startów Polaka w zawodach strongman.
W pierwszych latach XXI wieku "Pudzian" był królem zawodów dla najsilniejszych mężczyzn na świecie. Wygrywał seryjnie mistrzostwa świata, Europy i Polski. Na swoim krajowym podwórku Pudzianowski najlepszy był ośmiokrotnie. Na mistrzostwach Europy wywalczył sześć złotych medali, a na czempionacie pięć najcenniejszych krążków.
Mimo że minęło już wiele lat od zakończenia jego kariery w zawodach strongman, "Pudzian" często wraca pamięcią do tych zmagań. Co jakiś czas na swoim Instagramie publikuje zdjęcie z zawodów. I właśnie kolejną taką fotografię kibice 45-latka zobaczyli, gdy w środę rano zajrzeli na profil sportowca na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: Piękna miss Euro wbiła szpilkę gwiazdorowi Szwecji
"Pudzian" pokazał zdjęcie z siłowania z potężnymi swoimi bicepsami. Zmagania z ogromnym ciężarem zawodnik MMA porównał do... prób zamknięcia tostera, gdy do kanapek doda się kilka plastrów sera.
"Niech pierwszy rzuci ugotowanym kamieniem ten, kto nie spróbował dać nawet 4 plastrów sera!" - podpisał fotografię, będącą idealnym przykładem memu Mariusz Pudzianowski.
Post sportowca rozbawił jego fanów do łez. "Prawdziwa prawdziwość", "Mistrz jakich mało, jedyny w swoim rodzaju" - pisali w komentarzach internauci.
Zobaczcie zdjęcie:
Czytaj także:
Nie tylko imponujące bicepsy. "Sześciopak" Burneiki zachwyca
Robert Burneika robił rzeźbę. Natychmiast zareagowała jego żona