W tym artykule dowiesz się o:
Jej występ oczarował Brytyjczyków
Młoda zawodniczka zajęła drugie miejsce w finale biegu na 200 metrów podczas lekkoatletycznych mistrzostw w Tokio. Osiągnęła czas 22,14 s, przegrywając tylko z Amerykanką Melissą Jefferson-Wooden. "Wielka Brytania ma nową gwiazdę sprintu" - pisał o niej popularny tabloid "Daily Mail".
Tak świętowała swój wielki sukces
Po oficjalnym ogłoszeniu wyników Hunt nie mogła opanować łez wzruszenia. Później świętowała medal mistrzostw świata, śpiewając karaoke. Jej wybór padł na piosenkę "Maneater" Nelly Furtado.
Skupiała się nie tylko na sporcie
Brytyjka dwa lata temu ukończyła z wyróżnieniem prestiżowy Cambridge, gdzie studiowała anglistykę. W przeszłości mówiła, że po zakończeniu kariery sportowej chce pracować jako krytyk literacki. Jakby tego było mało, Hunt znakomicie gra też na wiolonczeli. "Możesz być akademicką twardzielką i boginią bieżni" - podsumowała po wywalczeniu srebrnego medalu w Tokio. Jej słowa przytacza "Daily Mail".
Od dawna wróżono jej wielką karierę
Amy już w czasach juniorskich uchodziła za wielką nadzieję brytyjskiego sportu. W 2019 roku pobiła rekord świata na 200 metrów wśród zawodniczek do 18. roku życia. Później jednak jej kariera sportowa wyraźnie wyhamowała.
Jej droga nie była usłana różami
Na początku studiów Hunt poważnie zachorowała, w następstwie czego pojawiły się u niej też problemy natury psychicznej. Co więcej, w 2022 roku zerwała mięsień czworogłowy uda. Pod znakiem zapytania stanęła nie tylko jej kariera sportowa, ale również przyszłość na uniwersytecie. "Każdego roku myślałam o rezygnacji" - przyznała.
Powrót w wielkim stylu
Ostatecznie młodej zawodniczce udało się uporać ze wszystkimi problemami. Skończyła wymarzone studia, a dziś znów jest czołową lekkoatletką świata. Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu wywalczyła srebro w sztafecie 4x100 metrów. Brytyjskie media sportowe z niecierpliwością czekają na jej starty podczas IO 2028 w Los Angeles. "Ma zaledwie 23 lata, płomień w niej znów się rozpalił po wczesnym wypaleniu i jeszcze nieraz o niej usłyszymy" - przewiduje "Daily Mail".