Dlaczego "Lewy" nie zapuścił brody? Nie wolno mu. To tylko jeden z wielu zakazów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

8 milionów złotych rocznie zarabia Robert Lewandowski na kontraktach reklamowych. Polak musi jednak uważać na każdy swój ruch. Kontrakty bowiem są pełne zakazów. Poznajcie je.

1
/ 5
WP Sportowefakty/Damian Filipowski
WP Sportowefakty/Damian Filipowski

Robert Lewandowski znakomitymi występami w Borussii Dortmund, a potem Bayernie Monachium, wyrobił sobie międzynarodową markę. Dzięki temu polski napastnik otrzymuje wiele propozycji reklamowych.

"Lewy" podpisał szereg kontraktów. Każdy gwarantuje mu duże pieniądze, ale jednocześnie obwarowany jest zakazami. Umowa jasno określa, czego piłkarzowi robić nie wolno. Sekrety ujawnił "Super Express". Jeden z nich dotyczy zarostu.

2
/ 5

Pewnie zastanawialiście się, dlaczego Lewandowski nie ma zarostu. Jak choćby Marcin Gortat, nasz rodzynek w NBA. Nawet gdyby "Lewy" chciał zapuścić brodę, to nie może tego zrobić.

Zakazuje mu tego umowa podpisana z marką Gillette. W kontrakcie zapisano, że snajper Bayernu codziennie musi być ogolony. Jeżeli złamałby ten zakaz, to dostałby po kieszeni. Jak bardzo? Kwoty są objęte tajemnicą.

"Lewy" musi także uważać na to, co pije.

3
/ 5

Kapitan reprezentacji Polski musi unikać jednego napoju, a konkretnie Pepsi. Tutaj sprawa jest prosta, bo Robert ma podpisany kontrakt z największym konkurentem tej firmy, czyli Coca-Colą.

Zrobiłaby się niezła afera, gdyby Polaka przyłapano z niebieską puszką popularnego napoju.

27-latek zachowuje czujność także przy korzystaniu z telefonu. I przy wybieraniu ubrań.

4
/ 5
WP Sportowefakty/Anna Klepaczko
WP Sportowefakty/Anna Klepaczko

Nie tylko w Polsce, ale także w Skandynawii czy Izraelu Lewandowski jest twarzą marki telefonów Huawei. Zasada jest tutaj prosta. Piłkarz może korzystać jedynie ze sprzętu tej marki.

Tak samo sprawa przedstawia się w przypadku garniturów. "Lewy" związany jest z polską firmą Vistula i to tylko w jej garniturach może chodzić. Identyczny nakaz obowiązuje w umowie z dostawcą sprzętu sportowego - Nike.

A czego zakazuje kontrakt z Bayernem Monachium?

5
/ 5

"Super Express" zdradza, że klub zabronił Lewandowskiemu uprawiania ryzykownych sportów i zajęć, czyli na przykład jazdy na nartach. Reprezentantowi Polski nie wolno też jeździć motorem.

Jasno sprecyzowane są także zasady dotyczące samochodów. "Lewy" na treningi i mecze może przyjeżdżać tylko autami klubowego sponsora, czyli Audi.

Jak widać, polski piłkarz musi pilnować się na każdym kroku. Za to jednak otrzymuje godne wynagrodzenie, bo na kontraktach reklamowych rocznie zarabia około 8 milionów złotych.

Opracował CYK

Zobacz wideo: popis piłkarzy Wisły Kraków

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (13)
avatar
teknokiller
23.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy SPORTOWE FAKTY to najlepszy portal informacyjny w historii?  
avatar
Kemot Sams
21.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
CHWILA CHWILA..... gdyby do mnie przyszedl reklamodawca i zaproponowal mi pieniadze za to ze swoja twarza bede reklamowal ich produkt to nie oni stawiali by warunki tlyko ja bo to oni przyszli Czytaj całość
avatar
Broda1982
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I znowu artykuł o Lewandowskim. To już robi się chore. Niedługo napiszą, jaką zrobił kupę :)  
avatar
Adam Banasik
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bzdura w necie było fotka w której mimo reklamy Huawei. używa iphone  
avatar
AntyFarsa
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dajcie jeszcze z 30 artykulow dzis o lewandowskim! i koniecznie 8 o oszustach z farsy redakcjo z gimbazy!