W tym artykule dowiesz się o:
Robert Lewandowski znakomitymi występami w Borussii Dortmund, a potem Bayernie Monachium, wyrobił sobie międzynarodową markę. Dzięki temu polski napastnik otrzymuje wiele propozycji reklamowych.
"Lewy" podpisał szereg kontraktów. Każdy gwarantuje mu duże pieniądze, ale jednocześnie obwarowany jest zakazami. Umowa jasno określa, czego piłkarzowi robić nie wolno. Sekrety ujawnił "Super Express". Jeden z nich dotyczy zarostu.
Pewnie zastanawialiście się, dlaczego Lewandowski nie ma zarostu. Jak choćby Marcin Gortat, nasz rodzynek w NBA. Nawet gdyby "Lewy" chciał zapuścić brodę, to nie może tego zrobić.
Zakazuje mu tego umowa podpisana z marką Gillette. W kontrakcie zapisano, że snajper Bayernu codziennie musi być ogolony. Jeżeli złamałby ten zakaz, to dostałby po kieszeni. Jak bardzo? Kwoty są objęte tajemnicą.
"Lewy" musi także uważać na to, co pije.
Kapitan reprezentacji Polski musi unikać jednego napoju, a konkretnie Pepsi. Tutaj sprawa jest prosta, bo Robert ma podpisany kontrakt z największym konkurentem tej firmy, czyli Coca-Colą.
Zrobiłaby się niezła afera, gdyby Polaka przyłapano z niebieską puszką popularnego napoju.
27-latek zachowuje czujność także przy korzystaniu z telefonu. I przy wybieraniu ubrań.
Nie tylko w Polsce, ale także w Skandynawii czy Izraelu Lewandowski jest twarzą marki telefonów Huawei. Zasada jest tutaj prosta. Piłkarz może korzystać jedynie ze sprzętu tej marki.
Tak samo sprawa przedstawia się w przypadku garniturów. "Lewy" związany jest z polską firmą Vistula i to tylko w jej garniturach może chodzić. Identyczny nakaz obowiązuje w umowie z dostawcą sprzętu sportowego - Nike.
A czego zakazuje kontrakt z Bayernem Monachium?
"Super Express" zdradza, że klub zabronił Lewandowskiemu uprawiania ryzykownych sportów i zajęć, czyli na przykład jazdy na nartach. Reprezentantowi Polski nie wolno też jeździć motorem.
Jasno sprecyzowane są także zasady dotyczące samochodów. "Lewy" na treningi i mecze może przyjeżdżać tylko autami klubowego sponsora, czyli Audi.
Jak widać, polski piłkarz musi pilnować się na każdym kroku. Za to jednak otrzymuje godne wynagrodzenie, bo na kontraktach reklamowych rocznie zarabia około 8 milionów złotych.
Opracował CYK
Zobacz wideo: popis piłkarzy Wisły Kraków