Van Gaal narozrabia podczas derbów Manchesteru? Zobacz jego głośne wybryki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę Manchester United zmierzy się w meczu derbowym na Etihad Stadium z Manchesterem City. "Diabły" niedawno odpadły z Ligi Europy, więc pozycja Louisa van Gaala wydaje się coraz słabsza. Holender jest pod wielką presją. Jak sobie poradzi?

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6

Dla ekipy "Czerwonych Diabłów" to pojedynek z gatunku "być albo nie być" w walce o udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Ewentualna porażka zespołu z Old Trafford będzie prawdopodobnie oznaczała koniec marzeń o zajęciu miejsca gwarantującego grę w Champions League w przyszłym sezonie.

Holenderski trener jest od dłuższego czasu pod wielką presją (w czwartek jego drużyna odpadła z Ligi Europy). W przeszłości różnie sobie z tym radził, czego efektem były zaskakujące zachowania.

- Co tym razem wymyśli menedżer Louis van Gaal? - zastanawiają się kibice futbolu na Wyspach.

Na kolejnych stronach przypominamy 5 najbardziej szokujących momentów w karierze kontrowersyjnego szkoleniowca z Holandii.

2
/ 6
ANDREAS GEBERT/PAP/DPA
ANDREAS GEBERT/PAP/DPA

Pracę szkoleniową Louis van Gaal rozpoczynał od drużyn młodzieżowych w Ajaksie Amsterdam. W latach 1989-91 obecny menedżer Manchesteru United był asystentem pierwszego trenera Ajaksu Leo Beenhakkera.

W 1991 roku - po odejściu Beenhakkera do Realu Madryt - 40-letni wówczas van Gaal dostał szansę prowadzenia zespołu wielokrotnego mistrza Holandii.

Wówczas przemówiła przez niego wielka pycha. - Gratulacje za zakontraktowanie najlepszego trenera na świecie - skomentował decyzję włodarzy Ajaksu.

3
/ 6

Podczas meczu finałowego Ligi Mistrzów w 1995 roku pomiędzy Ajaksem i AC Milan (wynik 1:0) van Gaal zasłynął z pokazu w stylu kung-fu. W ten niecodzienny sposób Holender chciał zaprotestować przeciwko braku reakcji sędziego na niebezpieczne zagranie Marcela Desailly'ego.

4
/ 6
Tobias Hase/PAP/DPA
Tobias Hase/PAP/DPA

Z pracą van Gaala w Barcelonie (lata 1997-2000 i 2002-03) wiąże się kilka ciekawych anegdot. Już podczas pierwszej swojej konferencji prasowej w katalońskim klubie Holender podpadł kibicom.

- Przez sześć lat pracy w Amsterdamie osiągnąłem więcej niż Barca w ostatnich stu latach - wypalił do mikrofonu.

Van Gaal miał też zadrwić z Gerarda Pique. Pewnego dnia były dyrektor klubu i jednocześnie dziadek nastoletniego wówczas piłkarza młodzieżowej drużyny Barcy postanowił przedstawić swojego wnuczka Holendrowi. - To mój wnuczek. Gra na pozycji stopera - powiedział działacz.

Reakcja van Gaala była zaskakująca. Popchnął bowiem młodego Gerarda i powiedział: "jesteś zbyt słaby, żeby występować na obronie w Barcelonie".

5
/ 6
Sebastian Gabriel/PAP/DPA
Sebastian Gabriel/PAP/DPA

W 2011 roku w Niemczech wybuchła potężna afera z udziałem van Gaala. Niegdyś był on także szkoleniowcem monachijskiego Bayernu.

Luca Toni, który po konflikcie z holenderskim trenerem opuścił Bayern, zdradził na łamach "Sport Bilda", że pewnego dnia Holender obnażył się przed całą drużyną w szatni.

- Chciał nam uświadomić, że podczas meczu może zmienić każdego zawodnika, bez względu na nazwisko, bo... on ma jaja! Zaraz potem ściągnął spodnie. Czegoś tak szalonego nigdy nie doświadczyłem. Na całe szczęście nie widziałem zbyt wiele, bo nie siedziałem w pierwszym rzędzie - powiedział niemieckim dziennikarzom Toni.

6
/ 6

W tym sezonie Premier League van Gaal dał próbkę swojego szaleństwa.

W trakcie meczu z Arsenalem Londyn menedżer Man Utd podszedł do sędziego technicznego i zaczął wściekać się na arbitrów, że ci dali się nabrać na symulowanie faulu przez Alexisa Sancheza.

Kiedy jednak Holender zorientował się, że słowa nie docierają do arbitra, upadł na ziemię, prezentując oscarowe nurkowanie.

Opracował PB

Zobacz wideo: Po losowaniu LM. "Atletico to trudny rywal, ale..."

{"id":"","title":"","signature":""}

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)