Ma obsesję na punkcie swojego "sześciopaku". To zawodniczka fitness z Brazylii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sarita Federle przez lata zmagała się z nadwagą. Dziś to już dla niej tylko niemiłe wspomnienie. Brazylijka startuje w zawodach i odnosi pierwsze sukcesy. A największe wrażenie robią jej mięśnie brzucha.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 10

Jeszcze pięć lat temu Sarita Federle nie potrafiła zaakceptować swojego wyglądu. - Przez lata ćwiczyłam, ale nie mogłam schudnąć i zbudować wymarzonej sylwetki. A wszystko przez złe nawyki żywieniowie - twierdzi.

Dziś te problemy to już tylko przeszłość. Brazylijka pewnego dnia postanowiła wziąć się ostro do pracy na siłowni, zmieniła dietę i przeszła wielką metamorfozę.

- Schudłam z 64 do 58 kg, zredukowałam tkankę tłuszczową z 25 do 10 procent i startuję w zawodach - chwali się.

W kwietniu 2015 roku Federle zadebiutowała na scenie i od razu wywalczyła sobie kartę zawodowca. Kilka miesięcy później zajęła siódme miejsce na mistrzostwach świata federacji WBFF w kategorii Diva Fitness Model.

- Kiedy ogłoszono wyniki, nie mogłam uwierzyć. To było spełnienie marzeń. Ale to nie koniec. Mój kolejny cel to pierwsze miejsce - przekonuje.

Federle ćwiczy codziennie po cztery i pół godziny. A największą obsesję ma na punkcie swojego "sześciopaku". Wystarczy zobaczyć jej profile społecznościowe. Pokazuje "wyrzeźbiony" brzuch przy każdej możliwej okazji.

Na kolejnych stronach zobaczysz zdjęcia wschodzącej gwiazdy bikini fitness.

2
/ 10

Jeszcze pięć lat temu Sarita Federle nie potrafiła zaakceptować swojego wyglądu. - Przez lata ćwiczyłam, ale nie mogłam schudnąć i zbudować wymarzonej sylwetki. A wszystko przez złe nawyki żywieniowie - twierdzi.

Dziś te problemy to już tylko przeszłość. Brazylijka pewnego dnia postanowiła wziąć się ostro do pracy na siłowni, zmieniła dietę i przeszła wielką metamorfozę.

- Schudłam z 64 do 58 kg, zredukowałam tkankę tłuszczową z 25 do 10 procent i startuję w zawodach - chwali się.

W kwietniu 2015 roku Federle zadebiutowała na scenie i od razu wywalczyła sobie kartę zawodowca. Kilka miesięcy później zajęła siódme miejsce na mistrzostwach świata federacji WBFF w kategorii Diva Fitness Model.

- Kiedy ogłoszono wyniki, nie mogłam uwierzyć. To było spełnienie marzeń. Ale to nie koniec. Mój kolejny cel to pierwsze miejsce - przekonuje.

Federle ćwiczy codziennie po cztery i pół godziny. A największą obsesję ma na punkcie swojego "sześciopaku". Wystarczy zobaczyć jej profile społecznościowe. Pokazuje "wyrzeźbiony" brzuch przy każdej możliwej okazji.

Na kolejnych stronach zobaczysz zdjęcia wschodzącej gwiazdy bikini fitness.

3
/ 10

Jeszcze pięć lat temu Sarita Federle nie potrafiła zaakceptować swojego wyglądu. - Przez lata ćwiczyłam, ale nie mogłam schudnąć i zbudować wymarzonej sylwetki. A wszystko przez złe nawyki żywieniowie - twierdzi.

Dziś te problemy to już tylko przeszłość. Brazylijka pewnego dnia postanowiła wziąć się ostro do pracy na siłowni, zmieniła dietę i przeszła wielką metamorfozę.

- Schudłam z 64 do 58 kg, zredukowałam tkankę tłuszczową z 25 do 10 procent i startuję w zawodach - chwali się.

W kwietniu 2015 roku Federle zadebiutowała na scenie i od razu wywalczyła sobie kartę zawodowca. Kilka miesięcy później zajęła siódme miejsce na mistrzostwach świata federacji WBFF w kategorii Diva Fitness Model.

- Kiedy ogłoszono wyniki, nie mogłam uwierzyć. To było spełnienie marzeń. Ale to nie koniec. Mój kolejny cel to pierwsze miejsce - przekonuje.

Federle ćwiczy codziennie po cztery i pół godziny. A największą obsesję ma na punkcie swojego "sześciopaku". Wystarczy zobaczyć jej profile społecznościowe. Pokazuje "wyrzeźbiony" brzuch przy każdej możliwej okazji.

Na kolejnych stronach zobaczysz zdjęcia wschodzącej gwiazdy bikini fitness.

4
/ 10

Jeszcze pięć lat temu Sarita Federle nie potrafiła zaakceptować swojego wyglądu. - Przez lata ćwiczyłam, ale nie mogłam schudnąć i zbudować wymarzonej sylwetki. A wszystko przez złe nawyki żywieniowie - twierdzi.

Dziś te problemy to już tylko przeszłość. Brazylijka pewnego dnia postanowiła wziąć się ostro do pracy na siłowni, zmieniła dietę i przeszła wielką metamorfozę.

- Schudłam z 64 do 58 kg, zredukowałam tkankę tłuszczową z 25 do 10 procent i startuję w zawodach - chwali się.

W kwietniu 2015 roku Federle zadebiutowała na scenie i od razu wywalczyła sobie kartę zawodowca. Kilka miesięcy później zajęła siódme miejsce na mistrzostwach świata federacji WBFF w kategorii Diva Fitness Model.

- Kiedy ogłoszono wyniki, nie mogłam uwierzyć. To było spełnienie marzeń. Ale to nie koniec. Mój kolejny cel to pierwsze miejsce - przekonuje.

Federle ćwiczy codziennie po cztery i pół godziny. A największą obsesję ma na punkcie swojego "sześciopaku". Wystarczy zobaczyć jej profile społecznościowe. Pokazuje "wyrzeźbiony" brzuch przy każdej możliwej okazji.

Na kolejnych stronach zobaczysz zdjęcia wschodzącej gwiazdy bikini fitness.

5
/ 10

Jeszcze pięć lat temu Sarita Federle nie potrafiła zaakceptować swojego wyglądu. - Przez lata ćwiczyłam, ale nie mogłam schudnąć i zbudować wymarzonej sylwetki. A wszystko przez złe nawyki żywieniowie - twierdzi.

Dziś te problemy to już tylko przeszłość. Brazylijka pewnego dnia postanowiła wziąć się ostro do pracy na siłowni, zmieniła dietę i przeszła wielką metamorfozę.

- Schudłam z 64 do 58 kg, zredukowałam tkankę tłuszczową z 25 do 10 procent i startuję w zawodach - chwali się.

W kwietniu 2015 roku Federle zadebiutowała na scenie i od razu wywalczyła sobie kartę zawodowca. Kilka miesięcy później zajęła siódme miejsce na mistrzostwach świata federacji WBFF w kategorii Diva Fitness Model.

- Kiedy ogłoszono wyniki, nie mogłam uwierzyć. To było spełnienie marzeń. Ale to nie koniec. Mój kolejny cel to pierwsze miejsce - przekonuje.

Federle ćwiczy codziennie po cztery i pół godziny. A największą obsesję ma na punkcie swojego "sześciopaku". Wystarczy zobaczyć jej profile społecznościowe. Pokazuje "wyrzeźbiony" brzuch przy każdej możliwej okazji.

Na kolejnych stronach zobaczysz zdjęcia wschodzącej gwiazdy bikini fitness.

6
/ 10

Jeszcze pięć lat temu Sarita Federle nie potrafiła zaakceptować swojego wyglądu. - Przez lata ćwiczyłam, ale nie mogłam schudnąć i zbudować wymarzonej sylwetki. A wszystko przez złe nawyki żywieniowie - twierdzi.

Dziś te problemy to już tylko przeszłość. Brazylijka pewnego dnia postanowiła wziąć się ostro do pracy na siłowni, zmieniła dietę i przeszła wielką metamorfozę.

- Schudłam z 64 do 58 kg, zredukowałam tkankę tłuszczową z 25 do 10 procent i startuję w zawodach - chwali się.

W kwietniu 2015 roku Federle zadebiutowała na scenie i od razu wywalczyła sobie kartę zawodowca. Kilka miesięcy później zajęła siódme miejsce na mistrzostwach świata federacji WBFF w kategorii Diva Fitness Model.

- Kiedy ogłoszono wyniki, nie mogłam uwierzyć. To było spełnienie marzeń. Ale to nie koniec. Mój kolejny cel to pierwsze miejsce - przekonuje.

Federle ćwiczy codziennie po cztery i pół godziny. A największą obsesję ma na punkcie swojego "sześciopaku". Wystarczy zobaczyć jej profile społecznościowe. Pokazuje "wyrzeźbiony" brzuch przy każdej możliwej okazji.

Na kolejnych stronach zobaczysz zdjęcia wschodzącej gwiazdy bikini fitness.

7
/ 10

Jeszcze pięć lat temu Sarita Federle nie potrafiła zaakceptować swojego wyglądu. - Przez lata ćwiczyłam, ale nie mogłam schudnąć i zbudować wymarzonej sylwetki. A wszystko przez złe nawyki żywieniowie - twierdzi.

Dziś te problemy to już tylko przeszłość. Brazylijka pewnego dnia postanowiła wziąć się ostro do pracy na siłowni, zmieniła dietę i przeszła wielką metamorfozę.

- Schudłam z 64 do 58 kg, zredukowałam tkankę tłuszczową z 25 do 10 procent i startuję w zawodach - chwali się.

W kwietniu 2015 roku Federle zadebiutowała na scenie i od razu wywalczyła sobie kartę zawodowca. Kilka miesięcy później zajęła siódme miejsce na mistrzostwach świata federacji WBFF w kategorii Diva Fitness Model.

- Kiedy ogłoszono wyniki, nie mogłam uwierzyć. To było spełnienie marzeń. Ale to nie koniec. Mój kolejny cel to pierwsze miejsce - przekonuje.

Federle ćwiczy codziennie po cztery i pół godziny. A największą obsesję ma na punkcie swojego "sześciopaku". Wystarczy zobaczyć jej profile społecznościowe. Pokazuje "wyrzeźbiony" brzuch przy każdej możliwej okazji.

Na kolejnych stronach zobaczysz zdjęcia wschodzącej gwiazdy bikini fitness.

8
/ 10

Jeszcze pięć lat temu Sarita Federle nie potrafiła zaakceptować swojego wyglądu. - Przez lata ćwiczyłam, ale nie mogłam schudnąć i zbudować wymarzonej sylwetki. A wszystko przez złe nawyki żywieniowie - twierdzi.

Dziś te problemy to już tylko przeszłość. Brazylijka pewnego dnia postanowiła wziąć się ostro do pracy na siłowni, zmieniła dietę i przeszła wielką metamorfozę.

- Schudłam z 64 do 58 kg, zredukowałam tkankę tłuszczową z 25 do 10 procent i startuję w zawodach - chwali się.

W kwietniu 2015 roku Federle zadebiutowała na scenie i od razu wywalczyła sobie kartę zawodowca. Kilka miesięcy później zajęła siódme miejsce na mistrzostwach świata federacji WBFF w kategorii Diva Fitness Model.

- Kiedy ogłoszono wyniki, nie mogłam uwierzyć. To było spełnienie marzeń. Ale to nie koniec. Mój kolejny cel to pierwsze miejsce - przekonuje.

Federle ćwiczy codziennie po cztery i pół godziny. A największą obsesję ma na punkcie swojego "sześciopaku". Wystarczy zobaczyć jej profile społecznościowe. Pokazuje "wyrzeźbiony" brzuch przy każdej możliwej okazji.

Na kolejnych stronach zobaczysz zdjęcia wschodzącej gwiazdy bikini fitness.

9
/ 10

Jeszcze pięć lat temu Sarita Federle nie potrafiła zaakceptować swojego wyglądu. - Przez lata ćwiczyłam, ale nie mogłam schudnąć i zbudować wymarzonej sylwetki. A wszystko przez złe nawyki żywieniowie - twierdzi.

Dziś te problemy to już tylko przeszłość. Brazylijka pewnego dnia postanowiła wziąć się ostro do pracy na siłowni, zmieniła dietę i przeszła wielką metamorfozę.

- Schudłam z 64 do 58 kg, zredukowałam tkankę tłuszczową z 25 do 10 procent i startuję w zawodach - chwali się.

W kwietniu 2015 roku Federle zadebiutowała na scenie i od razu wywalczyła sobie kartę zawodowca. Kilka miesięcy później zajęła siódme miejsce na mistrzostwach świata federacji WBFF w kategorii Diva Fitness Model.

- Kiedy ogłoszono wyniki, nie mogłam uwierzyć. To było spełnienie marzeń. Ale to nie koniec. Mój kolejny cel to pierwsze miejsce - przekonuje.

Federle ćwiczy codziennie po cztery i pół godziny. A największą obsesję ma na punkcie swojego "sześciopaku". Wystarczy zobaczyć jej profile społecznościowe. Pokazuje "wyrzeźbiony" brzuch przy każdej możliwej okazji.

Na kolejnych stronach zobaczysz zdjęcia wschodzącej gwiazdy bikini fitness.

10
/ 10

Jeszcze pięć lat temu Sarita Federle nie potrafiła zaakceptować swojego wyglądu. - Przez lata ćwiczyłam, ale nie mogłam schudnąć i zbudować wymarzonej sylwetki. A wszystko przez złe nawyki żywieniowie - twierdzi.

Dziś te problemy to już tylko przeszłość. Brazylijka pewnego dnia postanowiła wziąć się ostro do pracy na siłowni, zmieniła dietę i przeszła wielką metamorfozę.

- Schudłam z 64 do 58 kg, zredukowałam tkankę tłuszczową z 25 do 10 procent i startuję w zawodach - chwali się.

W kwietniu 2015 roku Federle zadebiutowała na scenie i od razu wywalczyła sobie kartę zawodowca. Kilka miesięcy później zajęła siódme miejsce na mistrzostwach świata federacji WBFF w kategorii Diva Fitness Model.

- Kiedy ogłoszono wyniki, nie mogłam uwierzyć. To było spełnienie marzeń. Ale to nie koniec. Mój kolejny cel to pierwsze miejsce - przekonuje.

Federle ćwiczy codziennie po cztery i pół godziny. A największą obsesję ma na punkcie swojego "sześciopaku". Wystarczy zobaczyć jej profile społecznościowe. Pokazuje "wyrzeźbiony" brzuch przy każdej możliwej okazji.

Opracował PS

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Petrus
24.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sześciopak taki jak u mnie.