Kontrowersyjny ranking Amerykanów. Zapomnieli o Lewandowskim?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski jest dzisiaj gwiazdą światowego formatu. Przynajmniej tak nam się wydawało. Zrzedły nam miny, gdy zobaczyliśmy listę 100 najpopularniejszych sportowców świata według magazynu ESPN. Polaka na niej nie ma!

1
/ 11
Fot. WP Sportowefakty/ Wojciech Tarchalski
Fot. WP Sportowefakty/ Wojciech Tarchalski

Cztery bramki z Realem Madryt, transfer do wielkiego Bayernu Monachium, ogromna podwyżka, pięć goli w dziewięć minut z VfL Wolfsburg, a do tego znakomite czwarte miejsce w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata ("Złota Piłka") 2015 roku - Robert Lewandowski w ostatnim czasie stał się jedną z najwybitniejszych postaci futbolu, zyskał ogromną popularność. Polski napastnik na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram i Twitter) ma ponad 14 mln fanów. To świetny rezultat.

Najwyraźniej jednak nie dla Amerykanów. Dziennikarze magazynu ESPN postanowili stworzyć ranking 100 najpopularniejszych sportowców na świecie ("World Fame 100").

Nazwisko gwiazdy Bayernu Monachium w ogóle w się w nim nie znalazło!

Zaskoczenie? W tym przypadku to mało powiedziane. No bo jak skomentować fakt, że na liście nie ma Lewandowskiego, a są piłkarze o co najmniej klasę gorsi od Polaka, do tego mający już najlepsze lata za sobą - Tim Howard (96. miejsce), Yaya Toure (86.) czy Radamel Falcao (27.)?

Warto dodać, że nisko w rankingu znalazł się bokser Władimir Kliczko (80.). Ze swojej lokaty nie będą zadowoleni także: Conor McGregor (37.), Floyd Mayweather Jr (26.) czy Maria Szarapowa (18.). Największą grupę w zestawieniu ESPN stanowią Amerykanie (56 osób).

Jakie kryteria przyjęli autorzy "World Fame 100"? - Układając ranking, braliśmy pod uwagę zarobki sportowców według "Forbesa", liczbę fanów na portalach społecznościowych oraz liczbę wyszukiwań w Google - uzasadnia Ben Alamar z ESPN.

Z Ronaldo, Messim czy Neymarem Lewandowski równać się pod tym względem nie może, ale jego brak w czołowej "100" brzmi jak ponury żart.

Na kolejnych stronach zobaczysz Top 10 najpopularniejszych sportowców według ESPN (tutaj znajdziesz całą listę).

2
/ 11

10. Rafael Nadal (tenis)

Cztery bramki z Realem Madryt, transfer do wielkiego Bayernu Monachium, ogromna podwyżka, pięć goli w dziewięć minut z VfL Wolfsburg, a do tego znakomite czwarte miejsce w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata ("Złota Piłka") 2015 roku - Robert Lewandowski w ostatnim czasie stał się jedną z najwybitniejszych postaci futbolu, zyskał ogromną popularność. Polski napastnik na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram i Twitter) ma ponad 14 mln fanów. To świetny rezultat.

Najwyraźniej jednak nie dla Amerykanów. Dziennikarze magazynu ESPN postanowili stworzyć ranking 100 najpopularniejszych sportowców na świecie ("World Fame 100").

Nazwisko gwiazdy Bayernu Monachium w ogóle w się w nim nie znalazło!

Zaskoczenie? W tym przypadku to mało powiedziane. No bo jak skomentować fakt, że na liście nie ma Lewandowskiego, a są piłkarze o co najmniej klasę gorsi od Polaka, do tego mający już najlepsze lata za sobą - Tim Howard (96. miejsce), Yaya Toure (86.) czy Radamel Falcao (27.)?

Warto dodać, że nisko w rankingu znalazł się bokser Władimir Kliczko (80.). Ze swojej lokaty nie będą zadowoleni także: Conor McGregor (37.), Floyd Mayweather Jr (26.) czy Maria Szarapowa (18.). Największą grupę w zestawieniu ESPN stanowią Amerykanie (56 osób).

Jakie kryteria przyjęli autorzy "World Fame 100"? - Układając ranking, braliśmy pod uwagę zarobki sportowców według "Forbesa", liczbę fanów na portalach społecznościowych oraz liczbę wyszukiwań w Google - uzasadnia Ben Alamar z ESPN.

Z Ronaldo, Messim czy Neymarem Lewandowski równać się pod tym względem nie może, ale jego brak w czołowej "100" brzmi jak ponury żart.

Na kolejnych stronach zobaczysz Top 10 najpopularniejszych sportowców według ESPN (tutaj znajdziesz całą listę).

3
/ 11

9. James Rodriguez (piłka nożna)

Cztery bramki z Realem Madryt, transfer do wielkiego Bayernu Monachium, ogromna podwyżka, pięć goli w dziewięć minut z VfL Wolfsburg, a do tego znakomite czwarte miejsce w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata ("Złota Piłka") 2015 roku - Robert Lewandowski w ostatnim czasie stał się jedną z najwybitniejszych postaci futbolu, zyskał ogromną popularność. Polski napastnik na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram i Twitter) ma ponad 14 mln fanów. To świetny rezultat.

Najwyraźniej jednak nie dla Amerykanów. Dziennikarze magazynu ESPN postanowili stworzyć ranking 100 najpopularniejszych sportowców na świecie ("World Fame 100").

Nazwisko gwiazdy Bayernu Monachium w ogóle w się w nim nie znalazło!

Zaskoczenie? W tym przypadku to mało powiedziane. No bo jak skomentować fakt, że na liście nie ma Lewandowskiego, a są piłkarze o co najmniej klasę gorsi od Polaka, do tego mający już najlepsze lata za sobą - Tim Howard (96. miejsce), Yaya Toure (86.) czy Radamel Falcao (27.)?

Warto dodać, że nisko w rankingu znalazł się bokser Władimir Kliczko (80.). Ze swojej lokaty nie będą zadowoleni także: Conor McGregor (37.), Floyd Mayweather Jr (26.) czy Maria Szarapowa (18.). Największą grupę w zestawieniu ESPN stanowią Amerykanie (56 osób).

Jakie kryteria przyjęli autorzy "World Fame 100"? - Układając ranking, braliśmy pod uwagę zarobki sportowców według "Forbesa", liczbę fanów na portalach społecznościowych oraz liczbę wyszukiwań w Google - uzasadnia Ben Alamar z ESPN.

Z Ronaldo, Messim czy Neymarem Lewandowski równać się pod tym względem nie może, ale jego brak w czołowej "100" brzmi jak ponury żart.

Na kolejnych stronach zobaczysz Top 10 najpopularniejszych sportowców według ESPN (tutaj znajdziesz całą listę).

4
/ 11

8. Virat Kohli (krykiet)

Cztery bramki z Realem Madryt, transfer do wielkiego Bayernu Monachium, ogromna podwyżka, pięć goli w dziewięć minut z VfL Wolfsburg, a do tego znakomite czwarte miejsce w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata ("Złota Piłka") 2015 roku - Robert Lewandowski w ostatnim czasie stał się jedną z najwybitniejszych postaci futbolu, zyskał ogromną popularność. Polski napastnik na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram i Twitter) ma ponad 14 mln fanów. To świetny rezultat.

Najwyraźniej jednak nie dla Amerykanów. Dziennikarze magazynu ESPN postanowili stworzyć ranking 100 najpopularniejszych sportowców na świecie ("World Fame 100").

Nazwisko gwiazdy Bayernu Monachium w ogóle w się w nim nie znalazło!

Zaskoczenie? W tym przypadku to mało powiedziane. No bo jak skomentować fakt, że na liście nie ma Lewandowskiego, a są piłkarze o co najmniej klasę gorsi od Polaka, do tego mający już najlepsze lata za sobą - Tim Howard (96. miejsce), Yaya Toure (86.) czy Radamel Falcao (27.)?

Warto dodać, że nisko w rankingu znalazł się bokser Władimir Kliczko (80.). Ze swojej lokaty nie będą zadowoleni także: Conor McGregor (37.), Floyd Mayweather Jr (26.) czy Maria Szarapowa (18.). Największą grupę w zestawieniu ESPN stanowią Amerykanie (56 osób).

Jakie kryteria przyjęli autorzy "World Fame 100"? - Układając ranking, braliśmy pod uwagę zarobki sportowców według "Forbesa", liczbę fanów na portalach społecznościowych oraz liczbę wyszukiwań w Google - uzasadnia Ben Alamar z ESPN.

Z Ronaldo, Messim czy Neymarem Lewandowski równać się pod tym względem nie może, ale jego brak w czołowej "100" brzmi jak ponury żart.

Na kolejnych stronach zobaczysz Top 10 najpopularniejszych sportowców według ESPN (tutaj znajdziesz całą listę).

5
/ 11

7. Tiger Woods (golf)

Cztery bramki z Realem Madryt, transfer do wielkiego Bayernu Monachium, ogromna podwyżka, pięć goli w dziewięć minut z VfL Wolfsburg, a do tego znakomite czwarte miejsce w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata ("Złota Piłka") 2015 roku - Robert Lewandowski w ostatnim czasie stał się jedną z najwybitniejszych postaci futbolu, zyskał ogromną popularność. Polski napastnik na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram i Twitter) ma ponad 14 mln fanów. To świetny rezultat.

Najwyraźniej jednak nie dla Amerykanów. Dziennikarze magazynu ESPN postanowili stworzyć ranking 100 najpopularniejszych sportowców na świecie ("World Fame 100").

Nazwisko gwiazdy Bayernu Monachium w ogóle w się w nim nie znalazło!

Zaskoczenie? W tym przypadku to mało powiedziane. No bo jak skomentować fakt, że na liście nie ma Lewandowskiego, a są piłkarze o co najmniej klasę gorsi od Polaka, do tego mający już najlepsze lata za sobą - Tim Howard (96. miejsce), Yaya Toure (86.) czy Radamel Falcao (27.)?

Warto dodać, że nisko w rankingu znalazł się bokser Władimir Kliczko (80.). Ze swojej lokaty nie będą zadowoleni także: Conor McGregor (37.), Floyd Mayweather Jr (26.) czy Maria Szarapowa (18.). Największą grupę w zestawieniu ESPN stanowią Amerykanie (56 osób).

Jakie kryteria przyjęli autorzy "World Fame 100"? - Układając ranking, braliśmy pod uwagę zarobki sportowców według "Forbesa", liczbę fanów na portalach społecznościowych oraz liczbę wyszukiwań w Google - uzasadnia Ben Alamar z ESPN.

Z Ronaldo, Messim czy Neymarem Lewandowski równać się pod tym względem nie może, ale jego brak w czołowej "100" brzmi jak ponury żart.

Na kolejnych stronach zobaczysz Top 10 najpopularniejszych sportowców według ESPN (tutaj znajdziesz całą listę).

6
/ 11

6. Kevin Durant (koszykówka)

Cztery bramki z Realem Madryt, transfer do wielkiego Bayernu Monachium, ogromna podwyżka, pięć goli w dziewięć minut z VfL Wolfsburg, a do tego znakomite czwarte miejsce w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata ("Złota Piłka") 2015 roku - Robert Lewandowski w ostatnim czasie stał się jedną z najwybitniejszych postaci futbolu, zyskał ogromną popularność. Polski napastnik na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram i Twitter) ma ponad 14 mln fanów. To świetny rezultat.

Najwyraźniej jednak nie dla Amerykanów. Dziennikarze magazynu ESPN postanowili stworzyć ranking 100 najpopularniejszych sportowców na świecie ("World Fame 100").

Nazwisko gwiazdy Bayernu Monachium w ogóle w się w nim nie znalazło!

Zaskoczenie? W tym przypadku to mało powiedziane. No bo jak skomentować fakt, że na liście nie ma Lewandowskiego, a są piłkarze o co najmniej klasę gorsi od Polaka, do tego mający już najlepsze lata za sobą - Tim Howard (96. miejsce), Yaya Toure (86.) czy Radamel Falcao (27.)?

Warto dodać, że nisko w rankingu znalazł się bokser Władimir Kliczko (80.). Ze swojej lokaty nie będą zadowoleni także: Conor McGregor (37.), Floyd Mayweather Jr (26.) czy Maria Szarapowa (18.). Największą grupę w zestawieniu ESPN stanowią Amerykanie (56 osób).

Jakie kryteria przyjęli autorzy "World Fame 100"? - Układając ranking, braliśmy pod uwagę zarobki sportowców według "Forbesa", liczbę fanów na portalach społecznościowych oraz liczbę wyszukiwań w Google - uzasadnia Ben Alamar z ESPN.

Z Ronaldo, Messim czy Neymarem Lewandowski równać się pod tym względem nie może, ale jego brak w czołowej "100" brzmi jak ponury żart.

Na kolejnych stronach zobaczysz Top 10 najpopularniejszych sportowców według ESPN (tutaj znajdziesz całą listę).

7
/ 11

5. Roger Federer (tenis)

Cztery bramki z Realem Madryt, transfer do wielkiego Bayernu Monachium, ogromna podwyżka, pięć goli w dziewięć minut z VfL Wolfsburg, a do tego znakomite czwarte miejsce w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata ("Złota Piłka") 2015 roku - Robert Lewandowski w ostatnim czasie stał się jedną z najwybitniejszych postaci futbolu, zyskał ogromną popularność. Polski napastnik na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram i Twitter) ma ponad 14 mln fanów. To świetny rezultat.

Najwyraźniej jednak nie dla Amerykanów. Dziennikarze magazynu ESPN postanowili stworzyć ranking 100 najpopularniejszych sportowców na świecie ("World Fame 100").

Nazwisko gwiazdy Bayernu Monachium w ogóle w się w nim nie znalazło!

Zaskoczenie? W tym przypadku to mało powiedziane. No bo jak skomentować fakt, że na liście nie ma Lewandowskiego, a są piłkarze o co najmniej klasę gorsi od Polaka, do tego mający już najlepsze lata za sobą - Tim Howard (96. miejsce), Yaya Toure (86.) czy Radamel Falcao (27.)?

Warto dodać, że nisko w rankingu znalazł się bokser Władimir Kliczko (80.). Ze swojej lokaty nie będą zadowoleni także: Conor McGregor (37.), Floyd Mayweather Jr (26.) czy Maria Szarapowa (18.). Największą grupę w zestawieniu ESPN stanowią Amerykanie (56 osób).

Jakie kryteria przyjęli autorzy "World Fame 100"? - Układając ranking, braliśmy pod uwagę zarobki sportowców według "Forbesa", liczbę fanów na portalach społecznościowych oraz liczbę wyszukiwań w Google - uzasadnia Ben Alamar z ESPN.

Z Ronaldo, Messim czy Neymarem Lewandowski równać się pod tym względem nie może, ale jego brak w czołowej "100" brzmi jak ponury żart.

Na kolejnych stronach zobaczysz Top 10 najpopularniejszych sportowców według ESPN (tutaj znajdziesz całą listę).

8
/ 11

4. Neymar (piłka nożna)

Cztery bramki z Realem Madryt, transfer do wielkiego Bayernu Monachium, ogromna podwyżka, pięć goli w dziewięć minut z VfL Wolfsburg, a do tego znakomite czwarte miejsce w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata ("Złota Piłka") 2015 roku - Robert Lewandowski w ostatnim czasie stał się jedną z najwybitniejszych postaci futbolu, zyskał ogromną popularność. Polski napastnik na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram i Twitter) ma ponad 14 mln fanów. To świetny rezultat.

Najwyraźniej jednak nie dla Amerykanów. Dziennikarze magazynu ESPN postanowili stworzyć ranking 100 najpopularniejszych sportowców na świecie ("World Fame 100").

Nazwisko gwiazdy Bayernu Monachium w ogóle w się w nim nie znalazło!

Zaskoczenie? W tym przypadku to mało powiedziane. No bo jak skomentować fakt, że na liście nie ma Lewandowskiego, a są piłkarze o co najmniej klasę gorsi od Polaka, do tego mający już najlepsze lata za sobą - Tim Howard (96. miejsce), Yaya Toure (86.) czy Radamel Falcao (27.)?

Warto dodać, że nisko w rankingu znalazł się bokser Władimir Kliczko (80.). Ze swojej lokaty nie będą zadowoleni także: Conor McGregor (37.), Floyd Mayweather Jr (26.) czy Maria Szarapowa (18.). Największą grupę w zestawieniu ESPN stanowią Amerykanie (56 osób).

Jakie kryteria przyjęli autorzy "World Fame 100"? - Układając ranking, braliśmy pod uwagę zarobki sportowców według "Forbesa", liczbę fanów na portalach społecznościowych oraz liczbę wyszukiwań w Google - uzasadnia Ben Alamar z ESPN.

Z Ronaldo, Messim czy Neymarem Lewandowski równać się pod tym względem nie może, ale jego brak w czołowej "100" brzmi jak ponury żart.

Na kolejnych stronach zobaczysz Top 10 najpopularniejszych sportowców według ESPN (tutaj znajdziesz całą listę).

9
/ 11

3. Lionel Messi (piłka nożna)

Cztery bramki z Realem Madryt, transfer do wielkiego Bayernu Monachium, ogromna podwyżka, pięć goli w dziewięć minut z VfL Wolfsburg, a do tego znakomite czwarte miejsce w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata ("Złota Piłka") 2015 roku - Robert Lewandowski w ostatnim czasie stał się jedną z najwybitniejszych postaci futbolu, zyskał ogromną popularność. Polski napastnik na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram i Twitter) ma ponad 14 mln fanów. To świetny rezultat.

Najwyraźniej jednak nie dla Amerykanów. Dziennikarze magazynu ESPN postanowili stworzyć ranking 100 najpopularniejszych sportowców na świecie ("World Fame 100").

Nazwisko gwiazdy Bayernu Monachium w ogóle w się w nim nie znalazło!

Zaskoczenie? W tym przypadku to mało powiedziane. No bo jak skomentować fakt, że na liście nie ma Lewandowskiego, a są piłkarze o co najmniej klasę gorsi od Polaka, do tego mający już najlepsze lata za sobą - Tim Howard (96. miejsce), Yaya Toure (86.) czy Radamel Falcao (27.)?

Warto dodać, że nisko w rankingu znalazł się bokser Władimir Kliczko (80.). Ze swojej lokaty nie będą zadowoleni także: Conor McGregor (37.), Floyd Mayweather Jr (26.) czy Maria Szarapowa (18.). Największą grupę w zestawieniu ESPN stanowią Amerykanie (56 osób).

Jakie kryteria przyjęli autorzy "World Fame 100"? - Układając ranking, braliśmy pod uwagę zarobki sportowców według "Forbesa", liczbę fanów na portalach społecznościowych oraz liczbę wyszukiwań w Google - uzasadnia Ben Alamar z ESPN.

Z Ronaldo, Messim czy Neymarem Lewandowski równać się pod tym względem nie może, ale jego brak w czołowej "100" brzmi jak ponury żart.

Na kolejnych stronach zobaczysz Top 10 najpopularniejszych sportowców według ESPN (tutaj znajdziesz całą listę).

10
/ 11

2. LeBron James (koszykówka)

Cztery bramki z Realem Madryt, transfer do wielkiego Bayernu Monachium, ogromna podwyżka, pięć goli w dziewięć minut z VfL Wolfsburg, a do tego znakomite czwarte miejsce w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata ("Złota Piłka") 2015 roku - Robert Lewandowski w ostatnim czasie stał się jedną z najwybitniejszych postaci futbolu, zyskał ogromną popularność. Polski napastnik na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram i Twitter) ma ponad 14 mln fanów. To świetny rezultat.

Najwyraźniej jednak nie dla Amerykanów. Dziennikarze magazynu ESPN postanowili stworzyć ranking 100 najpopularniejszych sportowców na świecie ("World Fame 100").

Nazwisko gwiazdy Bayernu Monachium w ogóle w się w nim nie znalazło!

Zaskoczenie? W tym przypadku to mało powiedziane. No bo jak skomentować fakt, że na liście nie ma Lewandowskiego, a są piłkarze o co najmniej klasę gorsi od Polaka, do tego mający już najlepsze lata za sobą - Tim Howard (96. miejsce), Yaya Toure (86.) czy Radamel Falcao (27.)?

Warto dodać, że nisko w rankingu znalazł się bokser Władimir Kliczko (80.). Ze swojej lokaty nie będą zadowoleni także: Conor McGregor (37.), Floyd Mayweather Jr (26.) czy Maria Szarapowa (18.). Największą grupę w zestawieniu ESPN stanowią Amerykanie (56 osób).

Jakie kryteria przyjęli autorzy "World Fame 100"? - Układając ranking, braliśmy pod uwagę zarobki sportowców według "Forbesa", liczbę fanów na portalach społecznościowych oraz liczbę wyszukiwań w Google - uzasadnia Ben Alamar z ESPN.

Z Ronaldo, Messim czy Neymarem Lewandowski równać się pod tym względem nie może, ale jego brak w czołowej "100" brzmi jak ponury żart.

Na kolejnych stronach zobaczysz Top 10 najpopularniejszych sportowców według ESPN (tutaj znajdziesz całą listę).

11
/ 11

1. Cristiano Ronaldo (piłka nożna)

Cztery bramki z Realem Madryt, transfer do wielkiego Bayernu Monachium, ogromna podwyżka, pięć goli w dziewięć minut z VfL Wolfsburg, a do tego znakomite czwarte miejsce w plebiscycie FIFA na najlepszego piłkarza świata ("Złota Piłka") 2015 roku - Robert Lewandowski w ostatnim czasie stał się jedną z najwybitniejszych postaci futbolu, zyskał ogromną popularność. Polski napastnik na portalach społecznościowych (Facebook, Instagram i Twitter) ma ponad 14 mln fanów. To świetny rezultat.

Najwyraźniej jednak nie dla Amerykanów. Dziennikarze magazynu ESPN postanowili stworzyć ranking 100 najpopularniejszych sportowców na świecie ("World Fame 100").

Nazwisko gwiazdy Bayernu Monachium w ogóle w się w nim nie znalazło!

Zaskoczenie? W tym przypadku to mało powiedziane. No bo jak skomentować fakt, że na liście nie ma Lewandowskiego, a są piłkarze o co najmniej klasę gorsi od Polaka, do tego mający już najlepsze lata za sobą - Tim Howard (96. miejsce), Yaya Toure (86.) czy Radamel Falcao (27.)?

Warto dodać, że nisko w rankingu znalazł się bokser Władimir Kliczko (80.). Ze swojej lokaty nie będą zadowoleni także: Conor McGregor (37.), Floyd Mayweather Jr (26.) czy Maria Szarapowa (18.). Największą grupę w zestawieniu ESPN stanowią Amerykanie (56 osób).

Jakie kryteria przyjęli autorzy "World Fame 100"? - Układając ranking, braliśmy pod uwagę zarobki sportowców według "Forbesa", liczbę fanów na portalach społecznościowych oraz liczbę wyszukiwań w Google - uzasadnia Ben Alamar z ESPN.

Z Ronaldo, Messim czy Neymarem Lewandowski równać się pod tym względem nie może, ale jego brak w czołowej "100" brzmi jak ponury żart.

Na kolejnych stronach zobaczysz Top 10 najpopularniejszych sportowców według ESPN (tutaj znajdziesz całą listę).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (19)
avatar
Gandalf.77
12.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto to Lewandowski dla Emerykanów ???  
avatar
HugoFrugo
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I jak ma nie być tylu amerykanów w dodatku na amerykańskiej liście jak pewnie połowa to koszykarze z NBA, a to ogląda cały świat. Jeżeli zrobiliby ranking samych piłkarzy to Lewy byłby dosyć wy Czytaj całość
avatar
pajac
2.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A co on miałby tam robić? Przecież jest słaby. Poza Polską nikt go nie zna, kto tu jest zaskoczony? Przecież pisze o tym od zawsze. Wielu już otworzyło oczy na medialną propagandę, myślę, że sł Czytaj całość
avatar
Ibrakadabra 43
2.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A jaką Lewandowski ma popularność? Znany jest tylko w Europie, a tak naprawdę tylko w Polsce i w Niemczech znany jest wszędzie, nie ma startu do takich zawodników jak nawet Falcao jeżeli chodzi Czytaj całość
avatar
Big Paul
2.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Amerykanie nie lubia Polakow, nie pamietaja o nas. Mieszkam tutaj od dziecka, oni nie lubia lepszych od siebie.