Artur Boruc zabrał żonę do USA. Sara nie opuszcza bramkarza nawet na krok
Żona towarzyszyła Borucowi na Euro 2016. Po turnieju wyjechali z dziećmi na wakacje, a po urlopie ruszyli na zgrupowanie zespołu Bournemouth.
Artur i Sara Borucowie są w sobie zakochani do szaleństwa. Dowodem na to są wydarzenia z ostatnich tygodni. Żona polskiego bramkarza towarzyszy mu na każdym kroku.
Najpierw Sara podróżowała z reprezentacją Polski, która przygotowywała się, a potem występowała na Euro 2016. Po turnieju małżeństwo zabrało dzieci i wybrało się na zasłużone wakacje na Ibizie.
Boruc już zakończył urlop i po bardzo krótkim pobycie w Polsce wyleciał na zgrupowanie AFC Bournemouth. Okazuje się, że Polak znowu zabrał ze sobą ukochaną. Oboje zdradzili na Instagramie (strony 1-2), że lecą do Stanów Zjednoczonych, gdzie drużyna Artura przebywa do 20 lipca.
- Kolejny lot, tylko moja druga połowa może mnie do tego zmusić - pisze "Borubar".
Na kolejnych stronach zobaczycie zdjęcia z ostatnich tygodni Boruców. Wiele się działo.
-
desperadoseu Zgłoś komentarzArczi zakiś ogóra pod statuą wolności xD