Najpiękniejsze WAGs polskiej ekstraklasy. Nie tylko te znane z Euro
Urszula Mila, żona Sebastiana Mili (Lechia Gdańsk)
Kilka lat temu Sebastian Mila, wówczas zawodnik Śląska Wrocław, zabronił swojej dziewczynie Uli przychodzenia na mecze. - Gdy Ula jest na trybunach, zawsze się tym przejmuję. Kiedy była w ciąży, cały czas czułem niepokój o nią i o dziecko. Bałem się, żeby nie zmarzła, nie zachorowała, żeby przypadkiem nic jej się nie stało. Starałem się skoncentrować na grze, ale nie mogłem. To było silniejsze ode mnie - mówił w rozmowie z "Faktem".
Partnerka piłkarza urodziła mu córkę Michalinę. Później zaś - gdy Mila został odsunięty w Śląsku Wrocław (m.in. z powodu nadwagi) - pomogła mu wrócić do formy. - Powinien mnie i panią dietetyk zaprosić na dobrą kolację. Bo to ja cały czas byłam w kuchni - posiłki musiał przyjmować co 2,5 godziny - mówiła Urszula w "Super Expressie".
Żona Mili podszkoliła także piłkarza w nauce języka obcego. Jest bowiem z zawodu germanistką.
Ostatnio blondwłosy piłkarz już nie zabrania jej przychodzić na mecze. Ula oglądała go w akcji, gdy w 2014 r. strzelał gola w meczu z Niemcami, pieczętującego wygraną Polaków (2:0).
-
Paweł - słowo Boże Zgłoś komentarzSTWÓRCY ŚWIĄTYNIĄ DUCHA ŚWIĘTEGO !!/ "Ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała. Bóg zaś i Pana wskrzesił i nas również swą mocą wskrzesi z martwych. Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa?" (w. 13-14)..."Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do siebie samych? Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!" (w. 19-20). (1 Kor 6,19)