W tym artykule dowiesz się o:
Jeden z najlepszych zawodników na świecie w biegu po schodach nie zwalnia tempa. Piotr Łobodziński z Bielska Podlaskiego wygrał zawody China World Summit Wing Hotel Vertical Run, które zostały rozegrane w słynnym wieżowcu China World Trade Tower 3 w Pekinie. To kolejny triumf naszego sportowca na arenie światowej w tym roku - wcześniej zwyciężył m.in. w Dubaju i Paryżu (bieg na Wieżę Eiffla).
- Wiem, że to nudne - napisał Polak w komentarzu do zdjęcia z mety pekińskich zawodów, które zamieścił w mediach społecznościowych.
Trasa biegu w stolicy Chin była wymagająca. Zawodnicy mieli do pokonania 82 piętra budynku, w sumie 2040 schodów. To 330 metrów w pionie. Łobodziński nie tylko wygrał, ale także pobił rekord trasy, który od teraz wynosi 9 minut i 47 sekund.
W biegach po schodach nie ma wysokich nagród, ale za to można zwiedzić świat. Łobodziński tak mówił w jednym z wywiadów dla WP SportoweFakty: - Zwykle startuję „na zmęczeniu”. Przylot, bez aklimatyzacji, żeby organizm nie poczuł, że zmieniła się strefa czasowa, kiedy jestem np. w Azji. Prześpię się i ruszam na trasę. Po zawodach, jeśli jest fajne miejsce i czas, staram się zwiedzać.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia z rywalizacji Łobodzińskiego w Chinach (fot. 1-5) oraz z innych egzotycznych startów naszego mistrza w tower runningu.
Jeden z najlepszych zawodników na świecie w biegu po schodach nie zwalnia tempa. Piotr Łobodziński z Bielska Podlaskiego wygrał zawody China World Summit Wing Hotel Vertical Run, które zostały rozegrane w słynnym wieżowcu China World Trade Tower 3 w Pekinie. To kolejny triumf naszego sportowca na arenie światowej w tym roku - wcześniej zwyciężył m.in. w Dubaju i Paryżu (bieg na Wieżę Eiffla).
- Wiem, że to nudne - napisał Polak w komentarzu do zdjęcia z mety pekińskich zawodów, które zamieścił w mediach społecznościowych.
Trasa biegu w stolicy Chin była wymagająca. Zawodnicy mieli do pokonania 82 piętra budynku, w sumie 2040 schodów. To 330 metrów w pionie. Łobodziński nie tylko wygrał, ale także pobił rekord trasy, który od teraz wynosi 9 minut i 47 sekund.
W biegach po schodach nie ma wysokich nagród, ale za to można zwiedzić świat. Łobodziński tak mówił w jednym z wywiadów dla WP SportoweFakty: - Zwykle startuję „na zmęczeniu”. Przylot, bez aklimatyzacji, żeby organizm nie poczuł, że zmieniła się strefa czasowa, kiedy jestem np. w Azji. Prześpię się i ruszam na trasę. Po zawodach, jeśli jest fajne miejsce i czas, staram się zwiedzać.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia z rywalizacji Łobodzińskiego w Chinach (fot. 1-5) oraz z innych egzotycznych startów naszego mistrza w tower runningu.
Jeden z najlepszych zawodników na świecie w biegu po schodach nie zwalnia tempa. Piotr Łobodziński z Bielska Podlaskiego wygrał zawody China World Summit Wing Hotel Vertical Run, które zostały rozegrane w słynnym wieżowcu China World Trade Tower 3 w Pekinie. To kolejny triumf naszego sportowca na arenie światowej w tym roku - wcześniej zwyciężył m.in. w Dubaju i Paryżu (bieg na Wieżę Eiffla).
- Wiem, że to nudne - napisał Polak w komentarzu do zdjęcia z mety pekińskich zawodów, które zamieścił w mediach społecznościowych.
Trasa biegu w stolicy Chin była wymagająca. Zawodnicy mieli do pokonania 82 piętra budynku, w sumie 2040 schodów. To 330 metrów w pionie. Łobodziński nie tylko wygrał, ale także pobił rekord trasy, który od teraz wynosi 9 minut i 47 sekund.
W biegach po schodach nie ma wysokich nagród, ale za to można zwiedzić świat. Łobodziński tak mówił w jednym z wywiadów dla WP SportoweFakty: - Zwykle startuję „na zmęczeniu”. Przylot, bez aklimatyzacji, żeby organizm nie poczuł, że zmieniła się strefa czasowa, kiedy jestem np. w Azji. Prześpię się i ruszam na trasę. Po zawodach, jeśli jest fajne miejsce i czas, staram się zwiedzać.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia z rywalizacji Łobodzińskiego w Chinach (fot. 1-5) oraz z innych egzotycznych startów naszego mistrza w tower runningu.
Jeden z najlepszych zawodników na świecie w biegu po schodach nie zwalnia tempa. Piotr Łobodziński z Bielska Podlaskiego wygrał zawody China World Summit Wing Hotel Vertical Run, które zostały rozegrane w słynnym wieżowcu China World Trade Tower 3 w Pekinie. To kolejny triumf naszego sportowca na arenie światowej w tym roku - wcześniej zwyciężył m.in. w Dubaju i Paryżu (bieg na Wieżę Eiffla).
- Wiem, że to nudne - napisał Polak w komentarzu do zdjęcia z mety pekińskich zawodów, które zamieścił w mediach społecznościowych.
Trasa biegu w stolicy Chin była wymagająca. Zawodnicy mieli do pokonania 82 piętra budynku, w sumie 2040 schodów. To 330 metrów w pionie. Łobodziński nie tylko wygrał, ale także pobił rekord trasy, który od teraz wynosi 9 minut i 47 sekund.
W biegach po schodach nie ma wysokich nagród, ale za to można zwiedzić świat. Łobodziński tak mówił w jednym z wywiadów dla WP SportoweFakty: - Zwykle startuję „na zmęczeniu”. Przylot, bez aklimatyzacji, żeby organizm nie poczuł, że zmieniła się strefa czasowa, kiedy jestem np. w Azji. Prześpię się i ruszam na trasę. Po zawodach, jeśli jest fajne miejsce i czas, staram się zwiedzać.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia z rywalizacji Łobodzińskiego w Chinach (fot. 1-5) oraz z innych egzotycznych startów naszego mistrza w tower runningu.
Jeden z najlepszych zawodników na świecie w biegu po schodach nie zwalnia tempa. Piotr Łobodziński z Bielska Podlaskiego wygrał zawody China World Summit Wing Hotel Vertical Run, które zostały rozegrane w słynnym wieżowcu China World Trade Tower 3 w Pekinie. To kolejny triumf naszego sportowca na arenie światowej w tym roku - wcześniej zwyciężył m.in. w Dubaju i Paryżu (bieg na Wieżę Eiffla).
- Wiem, że to nudne - napisał Polak w komentarzu do zdjęcia z mety pekińskich zawodów, które zamieścił w mediach społecznościowych.
Trasa biegu w stolicy Chin była wymagająca. Zawodnicy mieli do pokonania 82 piętra budynku, w sumie 2040 schodów. To 330 metrów w pionie. Łobodziński nie tylko wygrał, ale także pobił rekord trasy, który od teraz wynosi 9 minut i 47 sekund.
W biegach po schodach nie ma wysokich nagród, ale za to można zwiedzić świat. Łobodziński tak mówił w jednym z wywiadów dla WP SportoweFakty: - Zwykle startuję „na zmęczeniu”. Przylot, bez aklimatyzacji, żeby organizm nie poczuł, że zmieniła się strefa czasowa, kiedy jestem np. w Azji. Prześpię się i ruszam na trasę. Po zawodach, jeśli jest fajne miejsce i czas, staram się zwiedzać.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia z rywalizacji Łobodzińskiego w Chinach (fot. 1-5) oraz z innych egzotycznych startów naszego mistrza w tower runningu.
Jeden z najlepszych zawodników na świecie w biegu po schodach nie zwalnia tempa. Piotr Łobodziński z Bielska Podlaskiego wygrał zawody China World Summit Wing Hotel Vertical Run, które zostały rozegrane w słynnym wieżowcu China World Trade Tower 3 w Pekinie. To kolejny triumf naszego sportowca na arenie światowej w tym roku - wcześniej zwyciężył m.in. w Dubaju i Paryżu (bieg na Wieżę Eiffla).
- Wiem, że to nudne - napisał Polak w komentarzu do zdjęcia z mety pekińskich zawodów, które zamieścił w mediach społecznościowych.
Trasa biegu w stolicy Chin była wymagająca. Zawodnicy mieli do pokonania 82 piętra budynku, w sumie 2040 schodów. To 330 metrów w pionie. Łobodziński nie tylko wygrał, ale także pobił rekord trasy, który od teraz wynosi 9 minut i 47 sekund.
W biegach po schodach nie ma wysokich nagród, ale za to można zwiedzić świat. Łobodziński tak mówił w jednym z wywiadów dla WP SportoweFakty: - Zwykle startuję „na zmęczeniu”. Przylot, bez aklimatyzacji, żeby organizm nie poczuł, że zmieniła się strefa czasowa, kiedy jestem np. w Azji. Prześpię się i ruszam na trasę. Po zawodach, jeśli jest fajne miejsce i czas, staram się zwiedzać.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia z rywalizacji Łobodzińskiego w Chinach (fot. 1-5) oraz z innych egzotycznych startów naszego mistrza w tower runningu.
Jeden z najlepszych zawodników na świecie w biegu po schodach nie zwalnia tempa. Piotr Łobodziński z Bielska Podlaskiego wygrał zawody China World Summit Wing Hotel Vertical Run, które zostały rozegrane w słynnym wieżowcu China World Trade Tower 3 w Pekinie. To kolejny triumf naszego sportowca na arenie światowej w tym roku - wcześniej zwyciężył m.in. w Dubaju i Paryżu (bieg na Wieżę Eiffla).
- Wiem, że to nudne - napisał Polak w komentarzu do zdjęcia z mety pekińskich zawodów, które zamieścił w mediach społecznościowych.
Trasa biegu w stolicy Chin była wymagająca. Zawodnicy mieli do pokonania 82 piętra budynku, w sumie 2040 schodów. To 330 metrów w pionie. Łobodziński nie tylko wygrał, ale także pobił rekord trasy, który od teraz wynosi 9 minut i 47 sekund.
W biegach po schodach nie ma wysokich nagród, ale za to można zwiedzić świat. Łobodziński tak mówił w jednym z wywiadów dla WP SportoweFakty: - Zwykle startuję „na zmęczeniu”. Przylot, bez aklimatyzacji, żeby organizm nie poczuł, że zmieniła się strefa czasowa, kiedy jestem np. w Azji. Prześpię się i ruszam na trasę. Po zawodach, jeśli jest fajne miejsce i czas, staram się zwiedzać.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia z rywalizacji Łobodzińskiego w Chinach (fot. 1-5) oraz z innych egzotycznych startów naszego mistrza w tower runningu.
Jeden z najlepszych zawodników na świecie w biegu po schodach nie zwalnia tempa. Piotr Łobodziński z Bielska Podlaskiego wygrał zawody China World Summit Wing Hotel Vertical Run, które zostały rozegrane w słynnym wieżowcu China World Trade Tower 3 w Pekinie. To kolejny triumf naszego sportowca na arenie światowej w tym roku - wcześniej zwyciężył m.in. w Dubaju i Paryżu (bieg na Wieżę Eiffla).
- Wiem, że to nudne - napisał Polak w komentarzu do zdjęcia z mety pekińskich zawodów, które zamieścił w mediach społecznościowych.
Trasa biegu w stolicy Chin była wymagająca. Zawodnicy mieli do pokonania 82 piętra budynku, w sumie 2040 schodów. To 330 metrów w pionie. Łobodziński nie tylko wygrał, ale także pobił rekord trasy, który od teraz wynosi 9 minut i 47 sekund.
W biegach po schodach nie ma wysokich nagród, ale za to można zwiedzić świat. Łobodziński tak mówił w jednym z wywiadów dla WP SportoweFakty: - Zwykle startuję „na zmęczeniu”. Przylot, bez aklimatyzacji, żeby organizm nie poczuł, że zmieniła się strefa czasowa, kiedy jestem np. w Azji. Prześpię się i ruszam na trasę. Po zawodach, jeśli jest fajne miejsce i czas, staram się zwiedzać.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia z rywalizacji Łobodzińskiego w Chinach (fot. 1-5) oraz z innych egzotycznych startów naszego mistrza w tower runningu.
Jeden z najlepszych zawodników na świecie w biegu po schodach nie zwalnia tempa. Piotr Łobodziński z Bielska Podlaskiego wygrał zawody China World Summit Wing Hotel Vertical Run, które zostały rozegrane w słynnym wieżowcu China World Trade Tower 3 w Pekinie. To kolejny triumf naszego sportowca na arenie światowej w tym roku - wcześniej zwyciężył m.in. w Dubaju i Paryżu (bieg na Wieżę Eiffla).
- Wiem, że to nudne - napisał Polak w komentarzu do zdjęcia z mety pekińskich zawodów, które zamieścił w mediach społecznościowych.
Trasa biegu w stolicy Chin była wymagająca. Zawodnicy mieli do pokonania 82 piętra budynku, w sumie 2040 schodów. To 330 metrów w pionie. Łobodziński nie tylko wygrał, ale także pobił rekord trasy, który od teraz wynosi 9 minut i 47 sekund.
W biegach po schodach nie ma wysokich nagród, ale za to można zwiedzić świat. Łobodziński tak mówił w jednym z wywiadów dla WP SportoweFakty: - Zwykle startuję „na zmęczeniu”. Przylot, bez aklimatyzacji, żeby organizm nie poczuł, że zmieniła się strefa czasowa, kiedy jestem np. w Azji. Prześpię się i ruszam na trasę. Po zawodach, jeśli jest fajne miejsce i czas, staram się zwiedzać.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia z rywalizacji Łobodzińskiego w Chinach (fot. 1-5) oraz z innych egzotycznych startów naszego mistrza w tower runningu.
Jeden z najlepszych zawodników na świecie w biegu po schodach nie zwalnia tempa. Piotr Łobodziński z Bielska Podlaskiego wygrał zawody China World Summit Wing Hotel Vertical Run, które zostały rozegrane w słynnym wieżowcu China World Trade Tower 3 w Pekinie. To kolejny triumf naszego sportowca na arenie światowej w tym roku - wcześniej zwyciężył m.in. w Dubaju i Paryżu (bieg na Wieżę Eiffla).
- Wiem, że to nudne - napisał Polak w komentarzu do zdjęcia z mety pekińskich zawodów, które zamieścił w mediach społecznościowych.
Trasa biegu w stolicy Chin była wymagająca. Zawodnicy mieli do pokonania 82 piętra budynku, w sumie 2040 schodów. To 330 metrów w pionie. Łobodziński nie tylko wygrał, ale także pobił rekord trasy, który od teraz wynosi 9 minut i 47 sekund.
W biegach po schodach nie ma wysokich nagród, ale za to można zwiedzić świat. Łobodziński tak mówił w jednym z wywiadów dla WP SportoweFakty: - Zwykle startuję „na zmęczeniu”. Przylot, bez aklimatyzacji, żeby organizm nie poczuł, że zmieniła się strefa czasowa, kiedy jestem np. w Azji. Prześpię się i ruszam na trasę. Po zawodach, jeśli jest fajne miejsce i czas, staram się zwiedzać.
Zobaczcie zdjęcia z rywalizacji Łobodzińskiego w Chinach (fot. 1-5) oraz z innych egzotycznych startów naszego mistrza w tower runningu.
Opracował PB