Wrestling to nie tylko teatr i zabawa, ale też śmierć. Te wypadki wstrząsnęły światem
Wrestling uważany jest za formę show, w którym wszystko jest wyreżyserowane. Historia zna jednak wiele przypadków, gdy zawodnicy ginęli w ringu. O tych tragediach było głośno.
W Stanach Zjednoczonych gale wrestlingu cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Ostatnio możemy się przekonać, że nie tylko tam. Największe federacje coraz częściej organizują swoje imprezy w innych zakątkach świata. Chętnych na bilety nigdy nie brakuje.
Wrestling ma jednak też wielu przeciwników. Nie nazywają go oni sportem, bo dla nich to nic innego jak teatr. Jest w tym trochę racji, bo kibice nie oglądają realnej walki. Niemal wszystko jest wcześniej wyreżyserowane, a ciosy wcale nie są tak mocne, jak widać to potem w telewizji.
Nie wszystko da się jednak zaplanować i przewidzieć. Czasami zdarza się, że sytuacja wymyka się spod kontroli i dochodzi do tragedii. We wrestlingu było wiele przypadków, gdy zawodnicy ginęli w ringu. Przypominamy te najtragiczniejsze historie.