W tym artykule dowiesz się o:
W Pucharze Turcji rozegrano derby Stambułu pomiędzy Besiktasem a Fenerbahce. Gorąco było nie tylko na trybunach, ale także na boisku. Dowodem na to jest sytuacja z ostatnich minut pierwszej połowy. To wtedy sędzia wyrzucił z boiska Dusko Tosicia.
Serb miał spięcie z Robinem van Persie. Obrońca Besiktasu postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Podbiegł do Holendra i zrobił ruch głową, aby go uderzyć. Słynny napastnik po chwili leżał na murawie, a sędzia uznał, że doszło do ataku i pokazał Tosiciowi czerwoną kartkę.
Sytuacja wzbudziła wielkie kontrowersje. Nie brakuje głosów, że van Persie nie został uderzony, a jedynie symulował. Takiego zdania jest żona Tosicia. Jelena Karleusa na Twitterze publicznie obraziła Holendra. Życzyła mu, aby połamał sobie nogi.
Karleusa jest w Serbii jedną z najpopularniejszych piosenkarek, sprzedała miliony płyt. Jej nieprzyjemny wpis odbił się szerokim echem. Jelena jednak nie przeprosiła. Wprawdzie skasowała swoje słowa, ale jak podkreśliła, zrobiła to jedynie na prośbę męża.
Zobaczcie jej zdjęcia.
W Pucharze Turcji rozegrano derby Stambułu pomiędzy Besiktasem a Fenerbahce. Gorąco było nie tylko na trybunach, ale także na boisku. Dowodem na to jest sytuacja z ostatnich minut pierwszej połowy. To wtedy sędzia wyrzucił z boiska Dusko Tosicia.
Serb miał spięcie z Robinem van Persie. Obrońca Besiktasu postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Podbiegł do Holendra i zrobił ruch głową, aby go uderzyć. Słynny napastnik po chwili leżał na murawie, a sędzia uznał, że doszło do ataku i pokazał Tosiciowi czerwoną kartkę.
Sytuacja wzbudziła wielkie kontrowersje. Nie brakuje głosów, że van Persie nie został uderzony, a jedynie symulował. Takiego zdania jest żona Tosicia. Jelena Karleusa na Twitterze publicznie obraziła Holendra. Życzyła mu, aby połamał sobie nogi.
Karleusa jest w Serbii jedną z najpopularniejszych piosenkarek, sprzedała miliony płyt. Jej nieprzyjemny wpis odbił się szerokim echem. Jelena jednak nie przeprosiła. Wprawdzie skasowała swoje słowa, ale jak podkreśliła, zrobiła to jedynie na prośbę męża.
Zobaczcie jej zdjęcia.
W Pucharze Turcji rozegrano derby Stambułu pomiędzy Besiktasem a Fenerbahce. Gorąco było nie tylko na trybunach, ale także na boisku. Dowodem na to jest sytuacja z ostatnich minut pierwszej połowy. To wtedy sędzia wyrzucił z boiska Dusko Tosicia.
Serb miał spięcie z Robinem van Persie. Obrońca Besiktasu postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Podbiegł do Holendra i zrobił ruch głową, aby go uderzyć. Słynny napastnik po chwili leżał na murawie, a sędzia uznał, że doszło do ataku i pokazał Tosiciowi czerwoną kartkę.
Sytuacja wzbudziła wielkie kontrowersje. Nie brakuje głosów, że van Persie nie został uderzony, a jedynie symulował. Takiego zdania jest żona Tosicia. Jelena Karleusa na Twitterze publicznie obraziła Holendra. Życzyła mu, aby połamał sobie nogi.
Karleusa jest w Serbii jedną z najpopularniejszych piosenkarek, sprzedała miliony płyt. Jej nieprzyjemny wpis odbił się szerokim echem. Jelena jednak nie przeprosiła. Wprawdzie skasowała swoje słowa, ale jak podkreśliła, zrobiła to jedynie na prośbę męża.
Zobaczcie jej zdjęcia.
W Pucharze Turcji rozegrano derby Stambułu pomiędzy Besiktasem a Fenerbahce. Gorąco było nie tylko na trybunach, ale także na boisku. Dowodem na to jest sytuacja z ostatnich minut pierwszej połowy. To wtedy sędzia wyrzucił z boiska Dusko Tosicia.
Serb miał spięcie z Robinem van Persie. Obrońca Besiktasu postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Podbiegł do Holendra i zrobił ruch głową, aby go uderzyć. Słynny napastnik po chwili leżał na murawie, a sędzia uznał, że doszło do ataku i pokazał Tosiciowi czerwoną kartkę.
Sytuacja wzbudziła wielkie kontrowersje. Nie brakuje głosów, że van Persie nie został uderzony, a jedynie symulował. Takiego zdania jest żona Tosicia. Jelena Karleusa na Twitterze publicznie obraziła Holendra. Życzyła mu, aby połamał sobie nogi.
Karleusa jest w Serbii jedną z najpopularniejszych piosenkarek, sprzedała miliony płyt. Jej nieprzyjemny wpis odbił się szerokim echem. Jelena jednak nie przeprosiła. Wprawdzie skasowała swoje słowa, ale jak podkreśliła, zrobiła to jedynie na prośbę męża.
Zobaczcie jej zdjęcia.
W Pucharze Turcji rozegrano derby Stambułu pomiędzy Besiktasem a Fenerbahce. Gorąco było nie tylko na trybunach, ale także na boisku. Dowodem na to jest sytuacja z ostatnich minut pierwszej połowy. To wtedy sędzia wyrzucił z boiska Dusko Tosicia.
Serb miał spięcie z Robinem van Persie. Obrońca Besiktasu postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Podbiegł do Holendra i zrobił ruch głową, aby go uderzyć. Słynny napastnik po chwili leżał na murawie, a sędzia uznał, że doszło do ataku i pokazał Tosiciowi czerwoną kartkę.
Sytuacja wzbudziła wielkie kontrowersje. Nie brakuje głosów, że van Persie nie został uderzony, a jedynie symulował. Takiego zdania jest żona Tosicia. Jelena Karleusa na Twitterze publicznie obraziła Holendra. Życzyła mu, aby połamał sobie nogi.
Karleusa jest w Serbii jedną z najpopularniejszych piosenkarek, sprzedała miliony płyt. Jej nieprzyjemny wpis odbił się szerokim echem. Jelena jednak nie przeprosiła. Wprawdzie skasowała swoje słowa, ale jak podkreśliła, zrobiła to jedynie na prośbę męża.
Zobaczcie jej zdjęcia.
W Pucharze Turcji rozegrano derby Stambułu pomiędzy Besiktasem a Fenerbahce. Gorąco było nie tylko na trybunach, ale także na boisku. Dowodem na to jest sytuacja z ostatnich minut pierwszej połowy. To wtedy sędzia wyrzucił z boiska Dusko Tosicia.
Serb miał spięcie z Robinem van Persie. Obrońca Besiktasu postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Podbiegł do Holendra i zrobił ruch głową, aby go uderzyć. Słynny napastnik po chwili leżał na murawie, a sędzia uznał, że doszło do ataku i pokazał Tosiciowi czerwoną kartkę.
Sytuacja wzbudziła wielkie kontrowersje. Nie brakuje głosów, że van Persie nie został uderzony, a jedynie symulował. Takiego zdania jest żona Tosicia. Jelena Karleusa na Twitterze publicznie obraziła Holendra. Życzyła mu, aby połamał sobie nogi.
Karleusa jest w Serbii jedną z najpopularniejszych piosenkarek, sprzedała miliony płyt. Jej nieprzyjemny wpis odbił się szerokim echem. Jelena jednak nie przeprosiła. Wprawdzie skasowała swoje słowa, ale jak podkreśliła, zrobiła to jedynie na prośbę męża.
Zobaczcie jej zdjęcia.
W Pucharze Turcji rozegrano derby Stambułu pomiędzy Besiktasem a Fenerbahce. Gorąco było nie tylko na trybunach, ale także na boisku. Dowodem na to jest sytuacja z ostatnich minut pierwszej połowy. To wtedy sędzia wyrzucił z boiska Dusko Tosicia.
Serb miał spięcie z Robinem van Persie. Obrońca Besiktasu postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Podbiegł do Holendra i zrobił ruch głową, aby go uderzyć. Słynny napastnik po chwili leżał na murawie, a sędzia uznał, że doszło do ataku i pokazał Tosiciowi czerwoną kartkę.
Sytuacja wzbudziła wielkie kontrowersje. Nie brakuje głosów, że van Persie nie został uderzony, a jedynie symulował. Takiego zdania jest żona Tosicia. Jelena Karleusa na Twitterze publicznie obraziła Holendra. Życzyła mu, aby połamał sobie nogi.
Karleusa jest w Serbii jedną z najpopularniejszych piosenkarek, sprzedała miliony płyt. Jej nieprzyjemny wpis odbił się szerokim echem. Jelena jednak nie przeprosiła. Wprawdzie skasowała swoje słowa, ale jak podkreśliła, zrobiła to jedynie na prośbę męża.
Zobaczcie jej zdjęcia.
W Pucharze Turcji rozegrano derby Stambułu pomiędzy Besiktasem a Fenerbahce. Gorąco było nie tylko na trybunach, ale także na boisku. Dowodem na to jest sytuacja z ostatnich minut pierwszej połowy. To wtedy sędzia wyrzucił z boiska Dusko Tosicia.
Serb miał spięcie z Robinem van Persie. Obrońca Besiktasu postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Podbiegł do Holendra i zrobił ruch głową, aby go uderzyć. Słynny napastnik po chwili leżał na murawie, a sędzia uznał, że doszło do ataku i pokazał Tosiciowi czerwoną kartkę.
Sytuacja wzbudziła wielkie kontrowersje. Nie brakuje głosów, że van Persie nie został uderzony, a jedynie symulował. Takiego zdania jest żona Tosicia. Jelena Karleusa na Twitterze publicznie obraziła Holendra. Życzyła mu, aby połamał sobie nogi.
Karleusa jest w Serbii jedną z najpopularniejszych piosenkarek, sprzedała miliony płyt. Jej nieprzyjemny wpis odbił się szerokim echem. Jelena jednak nie przeprosiła. Wprawdzie skasowała swoje słowa, ale jak podkreśliła, zrobiła to jedynie na prośbę męża.
Zobaczcie jej zdjęcia.
W Pucharze Turcji rozegrano derby Stambułu pomiędzy Besiktasem a Fenerbahce. Gorąco było nie tylko na trybunach, ale także na boisku. Dowodem na to jest sytuacja z ostatnich minut pierwszej połowy. To wtedy sędzia wyrzucił z boiska Dusko Tosicia.
Serb miał spięcie z Robinem van Persie. Obrońca Besiktasu postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Podbiegł do Holendra i zrobił ruch głową, aby go uderzyć. Słynny napastnik po chwili leżał na murawie, a sędzia uznał, że doszło do ataku i pokazał Tosiciowi czerwoną kartkę.
Sytuacja wzbudziła wielkie kontrowersje. Nie brakuje głosów, że van Persie nie został uderzony, a jedynie symulował. Takiego zdania jest żona Tosicia. Jelena Karleusa na Twitterze publicznie obraziła Holendra. Życzyła mu, aby połamał sobie nogi.
Karleusa jest w Serbii jedną z najpopularniejszych piosenkarek, sprzedała miliony płyt. Jej nieprzyjemny wpis odbił się szerokim echem. Jelena jednak nie przeprosiła. Wprawdzie skasowała swoje słowa, ale jak podkreśliła, zrobiła to jedynie na prośbę męża.
Zobaczcie jej zdjęcia.
W Pucharze Turcji rozegrano derby Stambułu pomiędzy Besiktasem a Fenerbahce. Gorąco było nie tylko na trybunach, ale także na boisku. Dowodem na to jest sytuacja z ostatnich minut pierwszej połowy. To wtedy sędzia wyrzucił z boiska Dusko Tosicia.
Serb miał spięcie z Robinem van Persie. Obrońca Besiktasu postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Podbiegł do Holendra i zrobił ruch głową, aby go uderzyć. Słynny napastnik po chwili leżał na murawie, a sędzia uznał, że doszło do ataku i pokazał Tosiciowi czerwoną kartkę.
Sytuacja wzbudziła wielkie kontrowersje. Nie brakuje głosów, że van Persie nie został uderzony, a jedynie symulował. Takiego zdania jest żona Tosicia. Jelena Karleusa na Twitterze publicznie obraziła Holendra. Życzyła mu, aby połamał sobie nogi.
Karleusa jest w Serbii jedną z najpopularniejszych piosenkarek, sprzedała miliony płyt. Jej nieprzyjemny wpis odbił się szerokim echem. Jelena jednak nie przeprosiła. Wprawdzie skasowała swoje słowa, ale jak podkreśliła, zrobiła to jedynie na prośbę męża.