Gwiazda wrestlingu znęcała się nad mężem, pobiła policjanta. Zarzucali jej, że jest mężczyzną

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nicole Bass zmarła w lutym 2017 roku. Jej śmierć wstrząsnęła środowiskiem wrestlingu. Była niesamowicie silną, ale także kontrowersyjną sportsmenką.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6

Nie przeżyła zawału serca

16 lutego br. Nicole Bass trafiła do szpitala. Słynna wrestlerka została odnaleziona we własnym mieszkaniu przez swoją dziewczynę. Była nieprzytomna, a ratownicy medyczni nie mieli wątpliwości, że trzeba czym prędzej podłączyć ją do specjalistycznej aparatury.

W szpitalu lekarze robili wszystko, aby ją uratować. Decydująca była pierwsza doba hospitalizacji. Niestety, niewiele już dało się zrobić. 52-latka zmarła następnego dnia, gdy jej mózg przestał pracować. Potem okazało się, że w domu doznała zawału serca.

- Nicole już od kilku dni źle się czuła. Odkąd trafiła do szpitala, byłam przy niej cały czas, aby miała jak najlepszą opiekę. Niestety, okazało się, że dla niej już nic nie można zrobić. Była niesamowitą kobietą. Silną nie tylko na zewnątrz, ale także w środku. Miała piękną duszę i dobre serce - napisała na Facebooku jej życiowa partnerka Christine Marrone. Środowisko wrestlingu pogrążyło się w żałobie.

Bass szybko stała się gwiazdą w tym sporcie, a to dlatego, że była niezwykle barwną postacią. Zaczynała jednak od kulturystyki. Zdziwicie się, jak wtedy wyglądała.

2
/ 6

Za słaba na międzynarodowe sukcesy

To właśnie kulturystyka była jej pierwszą wielką sportową pasją. W latach 80. i 90. ubiegłego wieku regularnie startowała w zawodach. Nie osiągała wielkich sukcesów, ale bardzo szybko stała się rozpoznawalną postacią. Nicole wyróżniała się wzrostem (mierzyła 188 cm), zyskała miano najwyższej kulturystki na świecie.

Tylko dwa razy stawała na najwyższym stopniu podium. Pierwszy raz w 1987 roku, gdy została mistrzynią NPC północnych stanów USA. Dziesięć lat później wygrała mistrzostwa Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu wzięła udział w prestiżowych zawodach Ms. Olympia, ale tam była dopiero czternasta.

Porażka najwidoczniej uzmysłowiła Bass, że nie jest w stanie osiągać wielkich sukcesów w tym sporcie. Porzuciła kulturystykę na rzecz wrestlingu, co okazało się strzałem w dziesiątkę.

3
/ 6

Wrestlingowa kariera w cieniu skandalu

Pierwszy kontrakt amerykańska wrestlerka podpisała z nieistniejącą już organizacją Extreme Championship Wrestling. Prezentowała się na tyle dobrze, że szybko została zauważona przez słynną federację WWF. Pełniła w niej funkcję ochroniarza zapaśniczki Sable.

Bass była rozchwytywana, bo współpracowała także z dwiema innymi organizacjami - XPW oraz NWA. Wydawało się, że czeka ją wiele lat na topie, sława i wielkie pieniądze. W 1999 roku wybuchł jednak wielki skandal, gdy została wyrzucona z WWF.

Amerykańska wrestlerka pozwała federację i domagała się od niej aż 120 milionów dolarów. Nicole wywołała aferę, bo zdradziła, że została wykorzystana seksualnie przez innego zawodnika podczas podróży na galę w Londynie. To nie wszystko, bo zarzucała WWF nielegalne zerwanie kontraktu, a także dyskryminowanie kobiet, które zarabiały znacznie mniej niż mężczyźni. Z oczekiwanych milionów nie dostała jednak nic.

4
/ 6

Ratowała się filmami dla dorosłych

Sprawa Nicole Bass przeciwko WWF ciągnęła się latami i była szeroko komentowana w amerykańskich mediach. Zapaśniczka jednak niczego nie ugrała. Po przesłuchaniu wielu świadków, a także zeznaniach samej oskarżycielki, sąd umorzył sprawę.

Zebrany materiał dowodowy w żaden sposób nie potwierdzał oskarżeń Bass. Jej zeznania były niespójne, była kulturystka kilka razy je zmieniała i uznano, że nie ma wystarczających dowodów ani na molestowanie seksualne, ani na dyskryminację.

W międzyczasie Nicole nadal żyła z wrestlingu, ale już poza wielkimi federacjami. Można ją było wynająć na prywatne imprezy. Dorabiała także jako trenerka. Była też na tyle popularną postacią, że próbowała swoich sił w aktorstwie.

Nigdy jednak nie zagrała w głośnym hicie kinowym. Były to głównie filmy z najniższej półki lub... produkcje dla dorosłych. Gwiazdą stała się dopiero w telewizyjnym show Howarda Sterna, w którym często występowała w różnych rolach. Najgłośniej było jednak o skandalach z nią w roli głównej.

5
/ 6

Pobiła męża, policjanta i związała się z kobietą

Gdy Bass straciła kontrakt z WWF, pogubiła się. Coraz częściej gościła w amerykańskich tabloidach. Pierwsza afera wybuchła w 2000 roku. Wrestlerka wdała się w uliczną bójkę. Sprawę próbował załagodzić policjant, który jednak oberwał od potężnej kobiety na tyle mocno, że wylądował w szpitalu. Na miejsce wysłano posiłki - w sumie aż sześciu policjantów. Dopiero oni zdołali aresztować rozjuszoną Nicole.

Pięć lat później miał miejsce kolejny skandal. Amerykanka trafiła do więzienia za przemoc wobec męża. Roberta Fuchsa poślubiła w 1985 roku. Mężczyzna nigdy nie wypowiedział się na temat relacji z żoną. Wiadomo jedynie, że zmarł w 2013 roku na zawał serca. Bass jednak wtedy już z nim nie była. Związała się z kobietą Christine Marrone, która była także jej biznesową partnerką.

Nowy związek tylko na moment zaprowadził spokój w życiu prywatnym zapaśniczki. Dwa lata temu ponownie trafiła za kratki, gdy została przyłapana na kradzieży towaru ze sklepu o wartości 1400 dolarów.

Z kolei kilka miesięcy temu media donosiły o kontrowersyjnym pomyśle na zarobek. Bass, razem z partnerką, oferowała czat wideo za 200 dolarów. Klienci mogli sobie zażyczyć dominację lub "wrestlingowe fantazje".

Przez lata wszystkich jednak zastanawiała jedna kwestia. Czy Nicole Bass na pewno jest kobietą?

6
/ 6

Kim była - kobietą czy mężczyzną?

Oglądając zdjęcia Bass, można było mieć wątpliwości co do jej kobiecości. Takie zarzuty padały pod jej adresem przez wiele lat. Porównywano ją do Arnolda Schwarzeneggera. Miała takie same warunki fizyczne jak on - mierzyła 188 cm i ważyła 110 kg.

Budowa ciała to nie wszystko. Nicole miała typowo męski, niski głos. Pewnego dnia Howard Stern, który był jej przyjacielem, w swoim telewizyjnym show nazwał ją mężczyzną. Amerykanka postanowiła więc raz na zawsze zamknąć wszystkim usta i w 1998 roku poddała się badaniom DNA.

Testy potwierdziły, że Nicole Bass jest stuprocentową kobietą i w ten sposób udowodniła, że podejrzenia o męskość są bezpodstawne.

Skąd więc u niej taki wygląd? Możliwe, że wpływ na to miały sterydy. W 2006 roku wrestlerka trafiła do szpitala z zatruciem trzustki, które były wynikiem przedawkowania sterydów.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (17)
avatar
Hans Kloss
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy to nie jest taaaa, Pawłowicz z PiSu?  
avatar
Bogumiła Chrzanowska
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A TO CO *****czym sie tu chwalic,obrzydliwosc  
avatar
Antek Pyta
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
WYDUPCYC I UMRZEC ZE SZCZESCIA  
Ringo
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
JAKIE TO OBRZYDLIWE,FFFFFFFFFFFFFFEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!  
mgr. łęcina
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
po pierwsze wrestling to nie jest sport tylko cyrk a po drugie to nie jest kobieta tylko... nie wiem co.