W tym artykule dowiesz się o:
Legendarny tata ma problem
Sąd w Londynie skazał Borisa Beckera na dwa lata i sześć miesięcy więzienia. Powód? Były niemiecki tenisista, który w swojej karierze sześciokrotnie wygrywał Wielkiego Szlema, ukrywał pokaźny majątek po tym, jak ogłosił bankructwo.
Bogaty bankrut
54-latek ukrywał nieruchomości i kwotę ok. 1,8 mln funtów. Swoim wierzycielom był winien z kolei niemal 50 mln funtów. Becker od początku zaprzeczał, że złamał brytyjskie prawo upadłościowe.
Zobacz także: Legenda tenisa skazana na karę więzienia
Córka nie mogła uwierzyć
Anna Ermakova, 22-letnia córka Beckera, przeżyła prawdziwy szok w momencie, w którym dowiedziała się o wyroku. Nie zamierza się jednak odwracać od ojca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ogromna zadyma! W ruch poszły pięści
Nie zostawi go
- Mam nadzieję, że jest silny w tym trudnym czasie. Będę go wspierała i odwiedzała, kiedy tylko będę mogła - przyznała cytowana przez "The Sun".
Napisała list
- Pomagałam, jak tylko mogłam. Napisałam list do sądu, w którym wyraziłam swoje obawy o mojego młodszego przyrodniego brata Amadeusza. Ma dopiero 12 lat, a teraz będzie musiał radzić sobie bez ojca - dodała.
Córka z romansu
Anna Ermakova jest córką Borisa Beckera i modelki Angeli Ermakovej. Tenisista miał z nią romans, gdy jego pierwsza żona Barbara była... w ciąży z drugim synem pary Eliasem.