- Miałem plan na walkę, ale ze stresu nie byłem w stanie tego zrobić. Zadziałały instynkty i cieszę się, że w końcu udało się wygrać przed czasem - mówi Dawid Malczyński, który na gali FAME MMA 5 znokautował Tomasza Olejnika. - Szacunek dla rywala. Ruszył na mnie, chyba żaden zawodnik nie wywarł na mnie takiej presji - dodaje. - Raz było blisko gilotyny. Całe życie przeleciało mi przed oczami, kiedy zostawiłem mu głowę. Fajnie, że udało mi się to rozbić - twierdzi mistrz federacji.