Kuriozalny przebieg miało spotkanie w jednej z regionalnych lig w Serbii pomiędzy Vrelo Sport i Spartakiem Ljig. Goście stawili się na mecz w zaledwie siedmioosobowym składzie, a tuż po pierwszym gwizdku jeden z zawodników Spartaka doznał kontuzji. Nie był w stanie kontynuować gry, więc sędzia - zgodnie z przepisami - musiał zakończyć mecz z powodu zdekompletowania drużyny gości. Vrelo wygrało walkowerem, a zagraniczne media opisują to spotkanie jako "prawdopodobnie najkrótsze w historii futbolu". Gra toczyła się bowiem zaledwie przez… pięć sekund. W odcinku zobaczycie też piękną bramkę strzeloną przez Sofię Jakobsson oraz imponujący trening w wykonaniu piłkarzy Realu Sociedad.