Wielka Brytania awansowała do olimpijskiego finału hokeja na trawie kobiet, pokonując 3:0 Nową Zelandię. W meczu nie brakowało dramatycznych scen. W jednej z akcji na Brytyjkę, Cristę Cullen, z całym impetem wpadła rywalka. Najprawdopodobniej uderzenie łokciem spowodowało, że poszkodowana opuszczała boisko z twarzą zalaną krwią, ale po opatrzeniu rany wróciła i dokończyła mecz. - To prawdziwy wojownik - doceniają postawę hokeistki kibice. O złoto Brytyjki zagrają w piątek z Holandią.