Wydawało się, że będzie to standardowa rozmowa Sylwestra Wardęgi z trójką uczestników sierpniowej gali. Jednakże to co zaczęło się dziać w trakcie programu wymknęło się spod kontroli.
Do momentu, w którym w rozmowie uczestniczyli Franciszek "Franio" Rusiecki oraz Rafał "Takefun" Górniak wszystko wyglądało normalnie. Później jednak na scenę wszedł Mateusz Murański i z sekundy na sekundę zaczęły dziać się coraz bardziej dziwne rzeczy.
"Młody Muran" od razu ruszył w kierunku "Takefuna". Nagle nad nim stanął i zaczął krzyczeć "Góra, góra". Następnie rozsiadł się na miejscu Rafała Górniaka. Ten wstał gotowy do walki, ale ostatecznie skończyło się tylko na pyskówce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis nowej gwiazdy Barcy. Tak się przywitał z fanami
Mateusz Murański chciał wymusić, aby Rafał Górniak już nigdy więcej nie wypowiadał się ani na temat jego, ani na temat jego ojca. Tak na dobrą sprawę nie docierały do niego żadne argumenty czy to ze strony "Takefuna", czy to Sylwestra Wardęgi.
Ostatecznie "Takefun" zgodził się na te warunki. Zastrzegł jednak, że w momencie, w którym rodzina Murańskich zacznie poruszać ten temat to on będzie miał prawo im odpowiedzieć. Na szczęście nie doszło do żadnych rękoczynów pomiędzy młodszym Murańskim a Górniakiem, chociaż na to się zanosiło.
Gala Fame MMA 15 odbędzie się 26 sierpnia. W walce wieczoru zmierzą się Marta Linkiewicz oraz Aniela Bogusz. Poza tym na wydarzeniu wystąpią m.in. Marcin Majkut, Marcin Wrzosek czy Kacper Błoński.
Góra góra góra pic.twitter.com/1AUw3U3lIi
— Ebe Ebe (@EbeEbeYT) August 2, 2022
Zobacz także: Szpilka zaapelował do Kownackiego
Zobacz także: Jędrzejczyk wróci ze sportowej emerytury?