Tych dwóch postaci fanom sportów walki w naszym kraju przedstawiać nie trzeba. Marcin Różalski to prawdziwa legenda KSW. Po ponad dwóch latach w końcu będzie można go zobaczyć w akcji. "Różal" zaprezentuje się w formule K-1, ale tym razem na gali federacji Strike King.
Przeciwnikiem 46-latka będzie Mariusz Wach. "Wiking" to były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej w boksie. 44-latek zgodził się stoczyć walkę w formule, która niekoniecznie mu odpowiada. Mimo tego można się spodziewać, że w hali Relax w Piotrkowie Trybunalskim emocji nie zabraknie.
"Super Express" dotarł do szczegółów kontraktowych dotyczących walki Różalskiego z Wachem. Ich pojedynek będzie oczywiście walką wieczoru. Obie postaci są znane na krajowym podwórku, dlatego też ich gaże są odpowiednio wysokie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
Według informacji "Super Expressu" więcej zarobi "Różal". Ma on bowiem otrzymać 250 tysięcy złotych. Mniej dostanie "Wiking". W umowie zapisano mu kwotę w wysokości 150 tysięcy złotych.
Strike King to federacja sztuk walki zajmująca się organizowaniem pojedynków w kickboxingu na zasadach K-1 w małych rękawicach bokserskich. Podczas piątkowej gali w Piotrkowie Trybunalskim kibice zobaczą 12 starć.