Mariusz Pudzianowski jest legendą MMA w Polsce, a od 2009 roku walczy dla organizacji KSW. Jednak jego przyszłość w tej federacji jest niepewna. Były strongman rozważa walkę w Fame MMA, czyli największej freakowej organizacji w Europie.
Pudzianowski mógłby zmierzyć się z Natanem Marconiem i Adrianem Ciosiem w formule "jeden na dwóch". Mimo zatrzymań włodarzy Fame MMA przez CBŚ, temat ten wciąż jest aktualny.
- Gigantyczna kasa skusiła Mariusza Pudzianowskiego, żeby zawalczyć w Fame MMA z "Good Boysami". W tej chwili są pewne problemy z kontami federacji, dlatego Mariusz chciał część pieniędzy otrzymać przed walką i ostatecznie się z panem Mariuszem na kwiecień nie dogadano - ujawnił dziennikarz Mateusz Borek w Kanale Sportowym.
ZOBACZ WIDEO: Nowy format Ligi Mistrzów pomógł Polakom. "Koło ratunkowe"
Najbliższa gala FAME MMA odbędzie się w 5 kwietnia. Następnie planowane są wydarzenia na czerwiec oraz prawdopodobnie we wrześniu.
- Myślę, że pan Mariusz pojedzie na wakacje i coś mi się wydaje, że jesienią jednak pan Mariusz zawita do federacji freakowej - dodał Borek.
Podczas najbliższej gali Wojciech Gola, współwłaściciel FAME MMA, zmierzy się z "Tuszolem", reprezentantem Bungee. "Tuszol" zadebiutował zwycięstwem nad Jakubem Koseckim i teraz stanie przed szansą poprawienia swojego rekordu. Walka odbędzie się w formule MMA, 3x3 minuty, w limicie do 81 kg.
Czy Mariusz Pudzianowski zawalczy dla organizacji FAME MMA? 
Myśli że wszystko wie według jego to nie ma depresji