Mariusz Pudzianowski powraca do oktagonu. Już 26 kwietnia na gali XTB KSW 105 zmierzy się z Eddiem Hallem. Jak informował Martin Lewandowski w rozmowie z kanałem "MMA - bądź na bieżąco", Pudzianowski ma otrzymać wynagrodzenie porównywalne do rekordowej kwoty z gali KSW 100.
W listopadzie ubiegłego roku Mariusz Pudzianowski miał walczyć na jubileuszowej gali KSW 100 w Gliwicach, jednak do starcia nie doszło. Wówczas jego wynagrodzenie miało być najwyższe w karierze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Conor McGregor pokazał moc. Tylko zobacz na te uderzenia
Martin Lewandowski w rozmowie z WP SportoweFakty podkreślił, że Pudzianowski nie kierował się jedynie chęcią zysku. - Jemu nie zależało tylko i wyłącznie na kasie - mówił Lewandowski.
Pojedynek z Eddiem Hallem odbędzie się na zasadach MMA i potrwa dwie rundy po cztery minuty. Lewandowski ujawnił, że Pudzianowski otrzyma dokładnie taką samą kwotę, jaką miał otrzymać za KSW 100. Oznacza to, że jego wynagrodzenie wyniesie co najmniej 1,5 mln złotych, co jest porównywalne do jego zarobków za walkę z Mamedem Chalidowem.
Mariusz Pudzianowski ma na swoim koncie 26 walk w MMA, z czego 17 zakończyło się jego zwycięstwem. Jego powrót do klatki jest wyczekiwany przez wielu fanów, którzy liczą na emocjonujące starcie z Eddiem Hallem.
Nic nie pokazał ale kase wziął