W końcu nadeszła długo oczekiwana walka. Podczas gali XTB KSW 105 w Gliwicach doszło do starcia Mariusza Pudzianowskiego z Eddiem Hallem. Faworytem w tym pojedynku wydawał się być reprezentant Polski.
Walka skończyła się jednak niespodzianką, ponieważ zwycięstwem Brytyjczyka, i to po zaledwie 30 sekundach. Od razu po skończonym pojedynku padło pytanie w kierunku Pudzianowskiego, czy chciałby rewanżu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Conor McGregor pokazał moc. Tylko zobacz na te uderzenia
- Nie myślę o tym, co będzie. Praktycznie 48 lat skończone, 49. rok leci. Sport jest dla młodych, co dalej, na razie nie myślę - powiedział Pudzianowski prosto z oktagonu.
Były strongman odniósł się także do samej walki. "Pudzian" docenił klasę rywala i zwrócił uwagę na fakt, że młodość tego wieczoru wygrała nad doświadczeniem.
- Eddie był lepszy, wygrał. Gdzieś tam oberwałem kilka ciosów w tył głowy, to jest walka, tak może być. Spodziewałem się, że te ciosy mogą tyle ważyć. To jest silne chłopisko, oberwałem. Gdzieś mnie "przykołowało". Siły to chłopisko ma. Lepszy był, młodość wygrała - przyznał.
Przypomnijmy, że walka z Hallem była dla Pudzianowskiego pierwszą od czerwca 2023 roku.
Metryki nie oszukasz.