Siedem reprezentantek Polski wystąpi w Pucharze Świata w Astanie, który odbędzie się w dniach 30 czerwca - 6 lipca. W ogłoszonym składzie zabrakło jednak jednej z najbardziej utytułowanych zawodniczek - Julii Szeremety, wicemistrzyni olimpijskiej młodzieży. Kadra przygotowuje się do turnieju na zgrupowaniu w Giżycku.
Trenerzy Tomasz Dylak i Kamil Goiński wybrali siedem zawodniczek spośród piętnastu przebywających obecnie na 11-dniowym zgrupowaniu w ośrodku COS. Do kadry dołączyła też Elżbieta Wójcik (75 kg), która wraca do treningów po przerwie macierzyńskiej. Zgrupowanie zakończy się 27 czerwca rano, tuż przed wylotem do Kazachstanu.
ZOBACZ WIDEO: Szymański zabrał głos po nokaucie. "Te ręce są ciężkie!"
Obóz w Giżycku podzielono na dwa etapy. Część zawodniczek szykuje się bezpośrednio do startu w Astanie - pracuje nad szybkością i sparuje. Druga grupa przygotowywana jest pod wrześniowe mistrzostwa świata w Liverpoolu. - Forma ma przyjść na wrzesień - wyjaśnił drugi trener Kamil Goiński w rozmowie z PAP.
Obecność Wiktorii Rogalińskiej (54 kg), Anety Rygielskiej (60 kg) i Oliwii Toborek (75 kg) to nie przypadek. To właśnie one mają dziś największe szanse, by wystąpić we wrześniu na MŚ. Rogalińska w maju nie mogła startować w Warszawie z powodu choroby, a Rygielska - jak podkreślają trenerzy - "lubi dużo startów".
Do kadry na zawody w Astanie powołano także Nikolę Prymaczenko (50 kg), Klaudię Budasz (57 kg), Weronikę Dziubek (65 kg) i Aleksandrę Cyrek (70 kg). Cztery z siedmiu zawodniczek mają już w tym sezonie miejsca na podium Pucharu Świata - m.in. Rogalińska była pierwsza w Brazylii, a Dziubek druga w Warszawie.
Na turnieju w Kazachstanie zabraknie męskiej reprezentacji. Selekcjoner Grzegorz Proksa tłumaczy, że jego zespół potrzebuje odpoczynku przed intensywnym latem. - Rezygnujemy z Astany. To mogłoby zakłócić przygotowania do mistrzostw świata. Chłopaki muszą się zregenerować przed ciężkimi obozami - podkreślił w rozmowie z PAP.