Dambe - afrykański boks dla biednych. Dla dolarów wielu straciło życie
Cała wioska zbiegła się w jedno miejsce. Utworzyli kawałek wolnego placu, który za moment zamieni się w ring. W tle słychać dudniące bębny, a kibice śpiewają pochwalne pieśni. Za chwilę zacznie się walka na śmierć i życie.
Boks w ostatnich latach jest w kryzysie, bo dziś najwięcej kibiców zachwyca się MMA. Często słychać głosy, że szermierka na pięści stała się po prostu zbyt nudna. Takie ringowe wojny jak niedawne starcie Anthony'ego Joshuy z Władimirem Kliczką zdarzają się coraz rzadziej. Zamiast tego mamy bokserskie szachy, które kończą się sędziowskimi werdyktami. A kibice przecież zawsze uwielbiali oglądać dramaty, potężne nokauty, krew i zawodników wynoszonych z areny walki.
Z tęsknoty za takimi pojedynkami wielu szuka zaspokojenia w nielegalnych walkach. To dlatego tak dużą popularność zdobył film "Podziemny krąg", w którym z bliska można poczuć atmosferę bijatyk na gołe pięści w kryjówkach, do których strach wejść bez zaproszenia.Wystarczy jednak udać się do Nigerii, aby na własne oczy zobaczyć brutalniejszą wersję boksu. Kontrowersyjna odmiana sportów walki nazywa się dambe i każdy, kto zobaczy choć jedną walkę, najpierw jest w szoku. Potem obserwuje wszystko z ciekawością, aż w końcu chce następnej i następnej.
Sport starszy od boksu?
Historycy do dzisiaj nie są zgodni, kiedy powstało dambe. Większość z nich odrzuca tezę, że ta sztuka walki wzorowana jest na boksie, który był znany w starożytnej Grecji i Rzymie. Bardzo prawdopodobne, że afrykańska odmiana była znacznie wcześniej.
ZOBACZ WIDEO KSW 39: Niesamowity marsz Andryszaka, teraz chce walki o pasWywodzi się ona z plemienia Hausa, którego członkowie byli cenionymi rzeźnikami. To oni przy okazji różnych festiwali odwiedzali wioski, a następnie organizowali turnieje dambe. Dla każdego uczestnika start w zawodach był niezwykle ważny, bo był sprawdzianem męstwa, odwagi i miał udowodnić, że mężczyzna jest gotowy na małżeństwo i pójście na wojnę.
Tyle, jeśli chodzi o historię. Dzisiaj dambe nie jest domeną rzeźników z Hausa. Każdy zawodnik może próbować swoich sił, a śmiałków nie brakuje. Powód jest banalny. W Nigerii panuje bieda, wielu mieszkańców żyje za kilka dolarów miesięcznie, a ten sport daje im możliwość wybicia się ponad ubóstwo. Wystarczy, że ma się dar do bójki.
Zasady są zresztą na tyle proste, że każdy je rozumie. Każda walka składa się z trzech rund, które nie mają limitu czasowego. Runda kończy się w momencie, gdy sędzia zauważy za małą aktywność wojowników, któryś prosi o przerwę albo dotknie ręką lub kolanem ziemi.
NA NASTĘPNEJ STRONIE PRZECZYTASZ, ILE ZARABIAJĄ ZAWODNICY DAMBE, JAK WYGLĄDAJĄ TURNIEJE I POZNASZ CIEMNĄ STRONĘ TEGO SPORTU