W tym artykule dowiesz się o:

"The Sun"
"Tryb bestii. Eddie Hall brutalnie znokautował Mariusza Pudzianowskiego w zaledwie 30 sekund w sensacyjnym debiucie w MMA. Hall przystąpił do polskiej bijatyki mając na koncie zaledwie dwie walki" - napisali dziennikarze portalu "The Sun".
"37-letni Hall miał na koncie walki z Hafthorem Bjornssonem i dziwaczny pojedynek 2 na 1 z braćmi Neffati. Jednak 'Bestia' pokonała 16 lat doświadczenia Pudzianowskiego i wygrała gigantyczną walkę w Gliwicach. Dokonał tego w druzgocącym stylu - potrzebował zaledwie 30 sekund, aby znokautować przeciwnika" - dodano.

"Talksport"
"Eddie Hall potrzebował mniej niż trzydziestu sekund, aby pokonać Mariusza Pudzianowskiego w jego drugim występie w formule MMA na gali KSW 105. Hall, najsilniejszy człowiek świata z 2017 roku, zachwiał rywalem potężnym prawym sierpowym, który posłał go na deski" - czytamy na "Talksport".
"Pudzianowski, pięciokrotny zdobywca tytułu mistrza świata strongman, walczył ze wszystkich sił, ale został powalony na deski, gdy Hall zasypał go gradem ciosów. Polak próbował rozpaczliwie powalić Halla na ziemię, ale został rzucony po podłodze jak szmaciana lalka" - dodano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Conor McGregor pokazał moc. Tylko zobacz na te uderzenia

"Yahoo Sports"
"Eddie Hall może nie mieć takiego doświadczenia w MMA jak Mariusz Pudzianowski, ale na sobotniej gali KSW 105 udowodnił, że rozmiar i siła mogą zrekompensować wiele innych niedociągnięć" - napisali dziennikarze portalu "Yahoo Sports".
"Były najsilniejszy człowiek świata potrzebował zaledwie 30 sekund, aby pokonać swojego kolegę siłacza Pudzianowskiego. Krótki prawy sierpowy Halla na początku zdawał się wpędzić Pudzianowskiego w kłopoty. Polak próbował obalić go, aby zyskać trochę czasu na odzyskanie sił, ale Hall rzucił go gwałtownie na matę, po czym wyprowadził prawe sierpowe na koniec" - opisano.

"Bloody Elbow"
"Eddie Hall potrzebował sekund, aby pozbyć się weterana wagi ciężkiej KSW i pięciokrotnego zwycięzcy World's Strongest Man Mariusza Pudzianowskiego. Najsilniejszy człowiek świata 2017 roku w okrutny sposób znokautował swojego rywala" - pisze portal "Bloody Elbow".
"Choć technika potężnego superciężkiego Halla pozostawiała wiele do życzenia, był to imponujący pokaz jego umiejętności przebijania się seriami. Szybko wytrącił rywala z równowagi i spowodował, że się potknął, zadając mu najwyraźniej krytyczne obrażenia pierwszym ciosem" - dodano.

"The Mirror"
"Eddie Hall potrzebował zaledwie 30 sekund, aby brutalnie pokonać pięciokrotnego mistrza świata i gwiazdę wagi ciężkiej KSW Mariusza Pudzianowskiego. Bestia zraniła swojego polskiego przeciwnika już pierwszym ciosem, po czym obrzuciła 48-latka gradem ciosów, aby szybko odnieść zwycięstwo" - pisze "The Mirror".
"Hall przystąpił do walki bez żadnego doświadczenia w elitarnych mieszanych sztukach walki, podczas gdy Pudzianowski miał bilans 17-10, ponieważ zaczął uprawiać ten sport w 2009 roku. Starcie miało trwać dwie czterominutowe rundy, każda z nich miała działać na korzyść Pudzianowskiego, ale Hall nie tracił czasu na wzięcie się do pracy. Urodzony w Staffordshire zawodnik rozwalił przeciwnika pierwszym ciosem" - dodano.