Izuagbe Ugonoh (18-1 15 KO) wygrał szybciej, niż ktokolwiek by się spodziewał. Szczecinianin nie będzie jednak zadowolony z triumfu nad
Fredem Kassim (18-8-1, 10 KO). Powód zakończenia walki był kuriozalny. Kameruńczyk najpierw powiedział, że boli go noga, a chwilę później, że głowa. Właściwie to nie wiadomo, czy cokolwiek mu było. - Jestem zadowolony, że wygrałem i wróciłem po takiej przerwie. Ale na pewno nie spodziewałem się takiego przebiegu walki. Niestety nie mam na to żadnego wpływu - zauważył Ugonoh.